
Jak siać płaskie nasiona – na płasko czy pionowo?
7 maja, 2020
Jeżówka i rudbekia – cechy wspólne i różnice
11 maja, 2020Szarek komośnik niszczy uprawy buraków w Polsce, a obok niego pojawia się ryjosz burakowiec
Szarek komośnik (Bothynoderes punctiventris) to duży chrząszcz z rodziny ryjkowcowate (Curculionidae), który w ostatnich latach stał się największym zagrożeniem dla buraków w Polsce. Owad znany jest od dawna, lecz nagle zwiększył swoją liczebność doprowadzając do poważnych strat w zasiewach buraków, głównie cukrowych. Żeruje zwłaszcza na roślinach szarłatowatych (lub przy innej nomenklaturze - komosowate) do których zalicza się wszystkie buraki, ale choćby i chwasty np. łobody, szarłaty, komosy. W ciągu kilku godzin potrafi całkowicie zniszczyć wschodzące siewki buraków. Niestety, szkodnik ten zagraża także uprawom buraka ćwikłowego. Obok szarka, uprawy buraka uszkadza też ryjosz burakowiec (Tanymecus palliatus).
Szarek komośnik - szkodnik buraka ćwikłowego
Gdzie szkodnik występuje i jakie uprawy niszczy?
Ogromne szkody obecnie szarek komośnik powoduje w uprawach buraków w południowo-wschodniej części kraju (Lubelszczyzna, Podkarpacie, Świętokrzyskie), jednak cały czas przesuwa zasięg swojego występowania na północ. W 2019 roku został już wykryty w Wielkopolsce. Pogłębiające się zmiany klimatu spowodują zapewne, że dotrze i na północ Polski, tym bardziej, że pojawiają się sygnały, że widziany był już na Kujawach. Chrząszcz uszkadza głównie buraki cukrowe, ale także i buraki pastewne oraz buraki ćwikłowe i liściowe. Może żerować choćby na szpinaku, ale także i na pospolitych chwastach: komosach, szarłatach, łobodach.
Jak rozpoznać szarka?
Chrząszcz jest dość duży. Ma od 11 do 16 mm długości i do 5-7 mm szerokości. Głowa jest spłaszczona i przekształcona w długi ryjek na którym znajdują się czułki zakończone małą buławką. Na końcu ryjka jest aparat gębowy typu gryzącego. Oczy są koloru czarnego. Całe ciało jest jasno lub ciemnobrązowe, niemal czarnawe. Pokryte jest szarymi łuskami. Na przedpleczu chrząszcza są ciemne kropki, a na każdej pokrywie skrzydeł w połowie jej długości znajduje się ciemny, ukośnie położony pasek. Szrek komośnik może być pomylony z innymi ryjkowcowatymi np. ryjoszem burakowcem.
Jaja mają długość 1-1,4 mm i szerokość około 1,1 mm. Są barwy żółtawej, z czasem przybierają odcień pomarańczowy, kształtu owalnego. Składane są do gleby.
Larwa nie posiada odnóży. Ma barwę białą lub kremową. Głowa jest żółtawa zaopatrzona w aparat gębowy typu gryzącego. Ciało składa się z 12 segmentów, jest krępe, pomarszczone, z delikatnymi włoskami.
Biologię warto znać, bo wpływa na terminy pojawu szkodnika
Biologia szarka komośnika jest obecnie przedmiotem badań prowadzonych m.in. przez Instytut Ochrony Roślin - PIB oraz Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu we współpracy z cukrowniami z całej Polski. Głównym stadium zimującym są młode chrząszcze. Ukryte są w glebie na głębokości od 5 do nawet 50 cm (zwykle to 15-25 cm). Może się zdarzyć, że w okres zimowania wejdą poczwarki lub larwy. Od wczesnej wiosny, gdy temperatura gleby osiągnie 7-9°C owady się przebudzają i wychodzą z zimowisk oraz zaczynają żerowanie. Zjawisko to ma miejsce zwykle w kwietniu. W tym czasie zwykle zasiedlają rośliny dziko występujące ale jeżeli siewy buraków były wczesne, wówczas to na nie owad może natrafić. Najwięcej chrząszczy znajduje się w miejscach, w których w roku wcześniejszym uprawiane były buraki (tam zimowały), ale także mogą wylatywać z miedz. Im wyższa temperatura, tym wyloty szkodnika i jego naloty na uprawy intensywniejsze. Owady zwykle przemieszczają się na odnóżach, ale mogą latać na krótkie dystanse. Prowadzą żer zarówno w ciągu nocy, jak i dnia. Po kopulacji samice zaczynają składać jaja.
Jaja składane są w maju i czerwcu do gleby na taką głębokość, która zapewni im przetrwanie. Musi to być miejsce wilgotne, gdyż jaja szybko przesychają. Jeżeli są spękania gleby to są dla chrząszczy miejscem przenikania w głąb profilu glebowego. Samice składają zwykle do 160 jaj, ale literatura podaje że może być znacznie więcej. Po około tygodniu wylęgają się larwy, które żerują w glebie. Po osiągnięciu dojrzałości przepoczwarczają się i pojawiają się młode chrząszcze. Będą one stadium zimującym.
Szkodliwość
Szarek powoduje pogrom buraków cukrowych i to z żerowania na tych roślinach jest znany, ale inne buraki, w tym ćwikłowe, liściowe też są zagrożone, gdyż są z tej samej rodziny. Chrząszcz jest żarłoczny z uwagi na duży rozmiar i tym samym duże zapotrzebowanie energetyczne. Poza tym płodność gatunku zależy od ilości i jakości pożywienia. Owad zasiedla młode, wschodzące siewki buraka. Często doszczętnie je wyjada i nie pozostaje ślad po buraku. Osoba, która z szarkiem się nie spotkała może pomyśleć, że nasiona były stare i nie wykiełkowały. Chrząszcz przyczepiony odnóżami do rośliny może także wyjadać dziury w liściach. Albo ścina je jak nożyczkami, albo powstaje półokrągłe wcięcie w liściu. Największe straty owad powoduje, gdy licznie się pojawi na etapie wschodów buraka.
Dla ogrodników jest to ważne, gdy stosują wczesne siewy buraków ćwikłowych (odmiany na wczesny zbiór) np. pod włókniny. Osoby uprawiające w tym czasie szpinak również muszą uważać, gdyż jest on także uszkadzany. Większe zagrożenie jest na tych uprawach, w pobliżu których znajdują się plantacje buraków cukrowych lub pastewnych (ale także i większe skupiska popularnych chwastów, głównie komosy). Z takimi sytuacjami ma się miejsce w uprawach towarowych buraków cukrowych/pastewnych, które sąsiadują niekiedy z polami ogrodników. Zwykle późniejsze siewy buraka ćwikłowego sprawiają, że szkodliwość szarka jest niższa bo w tym czasie migruje na wschodzące buraki cukrowe i różne chwasty.
Trzeba jednak o czymś pamiętać. Szarek zagraża głównie rolnikom i dużym ogrodnikom (towarowym) ale nie jest to owad przypisany tylko do pól rolniczych. Może równie dobrze pojawić się w ogrodach działkowych i przydomowych, gdzie sytuacja może być inna. To są specyficzne enklawy zwykle odizolowane od pól rolniczych, zatem rozwój szarka w takich miejscach może być nieco inny - tu głównym źródłem pokarmu będą zatem chwasty ale i uprawiane buraki ćwikłowe i liściowe oraz szpinak, stąd też nawet późniejsze siewy buraków mogą nie chronić przed żerowaniem szkodnika, jeżeli on przeniknie i zacznie się mnożyć na działkach ROD. Dlatego wszyscy działkowcy i ogrodnicy przydomowi powinni zacząć obserwować swoje grządki - być może znikające buraki po siewie to skutek żerowania szarka.
Jeżeli chrząszcz nie zniszczy stożka wzrostu siewki buraka to roślina ma szansę przeżyć. Jeżeli jest inaczej, to niestety trzeba raz jeszcze je wysiać. Ponieważ chrząszcze żerują od kwietnia do czerwca, stąd gdyby się okazało, że uszkodzą rośliny np. pod koniec maja, to do przesiewu wybierajmy odmiany wczesne, które potrzebują mniej czasu, aby wydać plon korzeni.
A co z larwami?
O nich także nie możemy zapomnieć. Choć głównym stadium szkodliwym są chrząszcze, to larwy jako szkodniki glebowe także mogą uszkadzać buraki. Zjadają korzenie, przez co roślina nie pobiera efektywnie wody i składników odżywczych, zatem plon może być niższy gdy tych larw jest dużo w glebie.
Monitoring szarka komośnika
Do wykrywania obecności szarka komośnika rolnicy wykorzystują pułapki feromonowe, które stosują od wczesnej wiosny. Zapach przyciąga chrząszcze, które się liczy i określa wstępne zagrożenie. Takie pułapki są bardzo dobre, gdyż jak można zobaczyć na naszym filmie i fotografiach, ubarwienie szarka zlewa się z glebą, stąd jest trudno zauważalny. W ogrodach polecamy jednak wizualne obserwowanie obecności szkodnika ale zwłaszcza (co prostsze) siewek buraków i pojawów na nich uszkodzeń. Trzeba jednak pamiętać, że wiosną dziurki w liściach siewek buraka lubią wygryzać choćby pchełki ziemne, stąd warto zobaczyć na poniższych fotografiach jak wyglądają rośliny uszkodzone przez chrząszcze szarka.
Zwalczanie
Rolnicy mają możliwość chemicznego zwalczania szarka i muszą to robić. Poziom strat powodowanych przez ten gatunek jest ogromny - brak wschodów, to później brak plonu, a jak to kontraktacja to i kary za niedostarczenie odpowiedniej ilości korzeni buraka. Nie da się na ten moment żadną ekologią ograniczyć tego szkodnika z powodu braku takich środków, choć są już sygnały, że rozpoczynają się badania z tego zakresu.
W ogrodach nie ma na ten moment dopuszczonego środka chemicznego, stąd pozostaje jedynie wyłapywanie i mechaniczne niszczenie owadów. Należy unikać uprawy buraków w monokulturze. Można wkopywać w glebę kubki z daszkiem żeby owad przemieszczający się po glebie wpadł do środka. To typowa pułapka na turkucia. Trzeba jednak pamiętać - musimy umieć odróżniać szkodniki od pożytecznych owadów jakie wpadają do takiej pułapki. Nie mogą one tam zginąć. Dotyczy to zwłaszcza chrząszczy biegaczowatych i kusakowatych - zawsze je uwalniamy. Nie wlewajmy wody do tak wkopanych pojemników (stąd daszek chroniący przed opadem deszczu) - bo obok szkodników, potopimy o wiele więcej organizmów pożytecznych. Ponieważ szarek komośnik żeruje też na chwastach, stąd należy ograniczać ich liczebność, zwłaszcza komosy i szarłatu, które są popularnymi chwastami w małych ogrodach.