
Gady – pożyteczne organizmy w ogrodzie
20 lutego, 2021
Pajęczyna na bukszpanie
10 marca, 2021Nie bójmy się pajęczaków w ogrodzie, większość gatunków pomaga nam
Pajęczaki (Arachnida) to duża i bardzo zróżnicowana grupa stawonogów. W ogrodnictwie także mamy z nią do czynienia – jedne gatunki uszkadzają nasze rośliny choćby w postaci różnych przędziorków i szpecieli (należą do podgromady – Roztocze - Acari), po gatunki pomagające nam walczyć z tymi szkodnikami i innymi organizmami natrętnymi.
W walce biologicznej z niektórymi szkodnikami obok pożytecznych roztoczy (omówione w osobnym materiale), mamy do czynienia zwłaszcza z przedstawicielami rzędu Pająki (Araneae) oraz Kosarzy (Opiliones syn. Phalangida).
Pajęczaki - organizmy pożyteczne w ogrodzie
Pająki (Araneae)
Pająki chyba każdy zna i każdy widział, a zarazem dało się zauważyć jak bardzo są zróżnicowane pod kątem choćby wielkości ciała, jego kształtu, ale i ubarwienia. W Polsce podaje się, że występuje ponad 650 gatunków pająków. Najmniejsze gatunki mają kilka milimetrów długości ciała, a największe zwykle mają niewiele do 3 cm długości ciała (pomijając odnóża). W kraju nie ma (poza hodowlami pająków egzotycznych) dużych pająków. Do takich największych rodzimych gatunków można zaliczyć choćby: Bagnik nawodny, Kątnik domowy większy, Sieciarz jaskiniowy, Sidlisz piwniczny, czy też bardzo dobrze znany ogrodnikom - Tygrzyk paskowany.
Zasadniczo wiadomo, że pająki mają głowotułów i odwłok oraz cztery pary odnóży, ale poszczególne rodziny i gatunki mogą się różnić pod tym względem. Na odwłoku znajdują się kędziołki przędne, które służą do wytwarzania przędzy. Ta przędza jest wykorzystywana do budowy sieci przez jedne gatunki, do przemieszczania się, ale także choćby do budowy kokonów, w których składane są jaja.
Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu jak pająk zabija swoją ofiarę – otóż z przodu ciała na głowotułowiu ma szczękoczułki, które są zakończone pazurkiem jadowym. Ten pazurek służy do wstrzykiwania jadu i uśmiercania ofiar. Prawie wszystkie pająki wytwarzają jad, ale w Polsce nie ma gatunków, które poważnie zagrażałyby życiu człowieka. Owszem, niektóre gatunki mogą po wkłuciu spowodować zaczerwienienie, obrzęk lub reakcję alergiczną, ale to się zdarza bardzo rzadko, a dotyczy głównie osób wrażliwych. Tu jednak trzeba wspomnieć, że do Polski wraz z transportami żywności do marketów były przypadki zawlekania groźnych pająków, mogących zrobić krzywdę człowiekowi, ale to są incydentalne przypadki związane z transportem międzynarodowym. Takie egzotyczne pająki nie mają szansy przeżycia w warunkach glebowo-klimatycznych Polski.
Pająki zasiedlają różne nisze ekologiczne. W ogrodzie znajdziemy je na roślinach, w glebie, pod osłonami i choćby w altanach. Pająki sieciowe łapią swoje ofiary w sposób bierny, czyli czekają cierpliwie aż coś wpadnie w ich sieć i wówczas mogą się odżywiać. Sieć pajęcza to misternie stworzona powierzchnia, o wielkiej wytrzymałości z punktu widzenia pająka. Sieć pajęcza zresztą jest badana przez naukę jako jeden z najwytrzymalszych materiałów pochodzenia naturalnego. Pajęczyny spotykamy zwykle ponad powierzchnią gleby np. wśród roślin, w kątach ścian itp., ale pająki budują ja także na powierzchni gleby, ale i choćby w norkach ziemnych.
Na sieć pajęczą odławiają się różne organizmy, głównie owady – większe, mniejsze. Jak sieć pajęcza wytrzyma to nawet motyle i większe chrząszcze także można w niej spotkać. Patrząc na rośliny można zobaczyć zwykle wiele różnych mszyc i muchówek jakie w nie wpadają. Mogą się także złowić w nią znane nam gatunki pożyteczne np. biedronki, pszczoły, bzygi, złotooki, ale to nie powód do zabijania pająków – już taka przyroda jest, jest ofiara – jest drapieżnik.
Pająki drobnych rozmiarów wykorzystują sieć także do latania. Babie lato to nic innego jak pajęcza sieć, za pomocą której organizmy te się przemieszczają. Takie pająki niekiedy nazywa się aeronautami.
Pająki wolnobiegające aktywnie polują. Biegają lub czają się na swoje ofiary. Gdy te się pojawią w zasięgu ich wzroku, to natychmiast atakują. Nie posługują się do tego celu siecią. Mogą biegać aktywnie po glebie, ale wiele również wspina się po roślinach i różnych przedmiotach.
Jak już wspomniano, pająki są drapieżnikami, a dokładniej rzecz ujmując – drapieżnikami niewyspecjalizowanymi czyli to co wpadnie im w sieć lub co upolują aktywnie, to staje się ich pokarmem. Tym pokarmem są głównie owady. Owszem zdarza się i tak, że pająki łapią również owady pożyteczne, ale z tym trzeba się pogodzić.
Pająki odgrywają ogromną rolę w okresach masowego nalotu szkodników, gdy te przystępują dopiero do rozmnażania się. Im więcej zjedzą form dorosłych przed rozmnożeniem się, tym potem będzie mniejsza liczba ich stadiów rozwojowych uszkadzających nasze rośliny. Trzeba też mieć na uwadze, że pajęcze sieci odławiają o wiele więcej owadów, niż pająk może zjeść, dlatego też nie ma co ich niszczyć, gdyż nawet bez głodnego pająka mogą pomagać ogrodowi.
Niekiedy ogrodnicy zwracają uwagę na kulki jakie niektóre pająki noszą ze sobą. To nic innego jak ich kokony, w których znajdują się ich jaja. Niekiedy można wręcz spotkać kokony, z których wylęgają się miniaturowe pajączki. Są one podobne do osobników dorosłych, tylko zwykle jaśniejsze i dużo mniejsze. Kolejne linienia zwiększają ich wielkość.
Jako DIONP spotkaliśmy się z kuriozalną sytuacją związaną z pająkami. Obecnie trwa moda na budowę hoteli dla owadów. Niestety, ktoś wymyślił nazwę „owadów”, która się przyjęła wśród Społeczeństwa zamiast „organizmów” i teraz są tego złe konsekwencje. Dostajemy zapytania – jak wytępić pająki, które zasiedlają hotele dla owadów i polują np. na murarkę ogrodową? Niestety, były przypadki opryskiwania hoteli dla owadów środkami owadobójczymi celem zwalczenia pająków. Nie chcemy tego tematu to rozwijać, bo nie jest to miejsce do wyrażania brzydkich słów, ale wśród ogrodników-hobbystów mamy faktycznie jeszcze czarne owce, które powinniśmy uświadamiać czym jest przyroda, życie biologiczne, łańcuchy pokarmowe. Hotel dla owadów ma sprzyjać bioróżnorodności. To nie jest „ul” dla murarki ogrodowej, bo ten jest czymś innym. Pająki były i będą wchodzić do takich miejsc (po to też je tworzymy, żeby np. do domów nam nie wchodziły), a światły ogrodnik wie, że to jest naturalne. Gdyby jakimś cudem cały nasz hotel dla owadów pokryła pajęcza sieć (takiego przypadku nie znamy) to wówczas można tego pająka (czy pająki) eksmitować przenosząc go gdzie indziej, ale w normalnych warunkach nic się nie dzieje, jeżeli pająk upoluje kilka pszczół. Świat się od tego nie zawali.
Kosarze czyli łabuńce (Opiliones)
Kosarze niekiedy nazywane są długonogimi pająkami. Owszem są pajęczakami, ale różnią się od pająków, dlatego pod kątem systematycznym tworzą całkowicie odrębny rząd. Chyba takim najbardziej znanym w Polsce przedstawicielem kosarzy jest kosarz pospolity (Phalangium opilio). Podaje się, że w Polsce jest nieco ponad 30 gatunków kosarzy.
Są to tak bardzo charakterystyczne pajęczaki, że trudno je pomylić z innymi. Praktycznie głowotułów i odwłok tworzą jednolitą całość. Nie widać wyraźnego przejścia pomiędzy tymi dwoma częściami ciała. Ciało zwykle ma długość od 5 do 10 mm. Na głowie są szczękoczułki i nogogłaszczki służące do przechwytywania i rozdrabniania pokarmu. Od tułowia odchodzą długie nogi. Przykładowo, u kosarza pospolitego mogą mieć nawet ponad 4 cm długości.
Kosarze to drapieżniki, ale również mogą żywić się martwą materią organiczną. Biegają po ziemi, wspinają się po roślinach i różnych budynkach. Wchodzą także do mieszkań, gdzie niestety część osób je zabija. Kosarze to pajęczaki zwykle o nocnej aktywności. Polują choćby na mszyce i inne pluskwiaki, małe gąsienice motyli, małe larwy chrząszczy, na inne pajęczaki i wiele innych organizmów. Są strażnikami ogrodów, które nie są przypisane do danego miejsca, stąd wspólnie z pająkami wolnobiegającymi aktywnie przeczesują nasz ogród w poszukiwaniu pokarmu.
Znaczenie gospodarcze
Pająki i kosarze odgrywają ogromną rolę w ograniczaniu szkodników roślin. Dzięki dużemu zróżnicowaniu tej grupy, jedne gatunki pilnują sytuacji na roślinach, a inne u ich podstawy. Plusem jest to, że pajęczaki nie są wyspecjalizowane, bo choć mogą polować na owady pożyteczne, to jednak tych szkodliwych jest więcej w ogrodach. Same pająki także są pokarmem dla innych stworzeń. Nie można zapominać też o tym, że pająki odławiają takie natrętne owady jak komary, meszki, gzy. Widok zatem pajęczyny nie powinien nas denerwować. W ogrodzie zrównoważonym to wręcz powód do dumy. Nie obniża to dekoracyjności ogrodu, a mamy pewność, że coś czuwa wśród roślin. Podobnie w uprawach pod osłonami.
Pająki i kosarze w domach to oddzielna kwestia. Czają się zwykle w zakamarkach i polują na różne owady jakie wlatują do domu, lub które się tu rozwijają. Muszki owocowe, mole spożywcze, komary, muchy domowe są dla nich pokarmem. W ich sieci wpadają też chroniące się na zimowanie w domach biedronki, czy też złotooki. Jeżeli obecnośc pająków i kosarzy w domu nas drażni, to ich nie zanijajmy, lecz delikatnie na szczotce wynieśmy poza okno. Po co zabijać skoro można pozbyć się problemu przez zwykłe jego przeniesienie?