Bzygowate – pożyteczne owady w naszych ogrodach
16 lutego, 2021Pajęczaki – pożyteczne organizmy w ogrodzie
21 lutego, 2021Poznaj gada - nie taki straszny jak go malują
Gady (Reptilia) to bardzo ciekawa gromada organizmów zmiennocieplnych pojawiająca się w naszych ogrodach. Czy są one mile widzianymi gośćmi? Oto jest pytanie – dla jednych tak, dla innych nie, a są i tacy, co podchodzą bardzo wybiórczo do tematu – jedne gatunki akceptują, a inne nie, w tym nawet zwalczają. Gorzej, gdy brak wiedzy powoduje, że się je bezmyślnie zabija, a niestety ma to czasami miejsce, na szczęście już coraz rzadziej.
Nie trzeba kochać gadów, jeżeli wywołują u nas różne reakcje negatywne, ale wystarczy je tolerować, gdyż często nie zdajemy sobie sprawy jak wielką robotę wykonują w naszych ogrodach i ich okolicy. Nie dostrzega się tego zwykle, gdyż wykonują ją poza naszym wzrokiem, ale gdyby ich nie było, dopiero odczulibyśmy ich brak. Warto zatem poznać te najbardziej znane, a zarazem bardzo ważne – zaskrońca zwyczajnego, jaszczurkę zwinkę oraz padalca.
Gady - organizmy pożyteczne w ogrodzie
Zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix)
Jest to wąż osiągający do 1,5 metra długości. Gatunek występuje powszechnie w kraju. Ciało zaskrońca jest stalowoszare. Na głowie jest bardzo charakterystyczny i widoczny wzór w postaci dwóch symetrycznie położonych po obu stronach głowy żółtawych plam. Widząc ten wzór, który jest też u młodych osobników mamy jasny sygnał – to nie jest żmija zygzakowata. To właśnie mylenie zaskrońców ze żmiją spowodowało strach i ich zabijanie. Są jednak to węże niejadowite. Owszem syczą, owszem zwijają się i próbują ugryźć, ale tak zrobi każdy wąż, który się boi. Człowiek też się broni jak ktoś mu ktoś obcy macha ręką koło twarzy lub go dotyka. Zaskroniec jednak nic złego nie zrobi człowiekowi. To gad unikający ludzi, woli ciszę i spokój.
Zaskroniec to wielki sprzymierzeniec człowieka. Poluje głównie na żaby, owady, pajęczaki jaszczurki, ale także na gryzonie (zwłaszcza młode osobniki), a jak wiemy w Polsce narasta wskutek różnych zmian problem pojawu gryzoni – myszy, nornic, szczurów, czy też karczownika ziemno-wodnego w niektórych regionach. Ten wąż wykazuje dzienną aktywność (nie poluje nocą) i migrując po ogrodzie wyłapuje poruszające się zwierzęta zjadając je w całości (nie zabija jadem – połyka ofiary). To myśliwy, który atakuje migrujące po ogrodzie ofiary szybsze od ślimaka, zatem nie oczekujmy, że będzie czekał pod rośliną kapusty i wyjadał nam gąsienice bielinków. To nie jego zadanie.
Mało tego, człowiek sam go zaprasza do ogrodów budując choćby oczka wodne. Zaskrońce uwielbiają takie miejsca. Często większe zbiorniki wodne są zarybiane np. karasiami, to miejsca w których doskonale te węże się czują, bowiem pokarm pływa im pod „nosem” ale z drugiej strony, to miejsca, w których niektórzy tępią zaskrońce. Część osób nie akceptuje zjadania im rybek przez węża i jest on uznawany za szkodnika. To błędne myślenie, dlatego warto czasami poszerzyć wiedzę o znaczeniu gadów w przyrodzie – większy pożytek ogród ma z węża niż z karasi złotych, choć te drugie również są ważne, gdyż nie ma co im umniejszać. Taka jest przyroda – jest ofiara – jest drapieżnik.
Zaskrońce to węże, które, gdy im się stworzy zaciszne miejsca będą się trzymały na uboczu naszego ogrodu. Mało tego, gdy stworzymy im koło oczka wodnego miejsce kamieniste, to można będzie obserwować, jak się wygrzewają na kamieniach, podobnie jak inne gady. To wspaniała lekcja biologii, zwłaszcza, że nic nam nie grozi z ich strony.
Wąż ten zimuje w ukryciu w różnych norach. Od wiosny wychodzi i rusza na polowanie. W maju odbywają się gody, po czym do gleby lub wilgotnej ściółki są składane jaja. Zwykle kilkanaście sztuk koło siebie. Zwykle od lipca wylęgają się małe węże. Są podobne do dorosłych, acz dużo mniejsze – zwykle mają do 20 cm długości. Trzeba pamiętać, że węże mogą migrować, dlatego zwykle jak się pojawiają w ogrodach, to jest to skutek migracji, a nie stałego osiedlenia się. Takie osiedlanie się ma raczej miejsce w tych ogrodach, które sąsiadują choćby z lasami, polami, łąkami, różnymi większymi terenami podmokłymi. W ogródkach działkowych to najczęściej przypadkowy gość, ale tym bardziej warto to docenić, że skoro się pojawił, to znaczy coś tu znalazł do jedzenia.
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis)
Jest chyba to jedyny gad, którego obecność w ogrodzie nie przeszkadza większości ogrodnikom. Jakaś taka sympatia zapanowała do tych stworzeń, niekiedy nazywanych „małymi smokami”, „małymi legwanami”, ale to dobrze, zważywszy na wielkie znaczenie jaszczurek w ograniczaniu różnych szkodników w ogrodach. Jaszczurki uwielbiają wygrzewać się na słońcu. W chłodne poranki są mało ruchliwe. Problemem jest to, że w ogrodach często zasiedlają nory po gryzoniach lub same kopia małe norki. Ich nory są mylone z norami gryzoni i są niszczone, albo niestety są w nie wkładane środki chemiczne. Jeżeli nie widzimy w ogrodzie szkód wywoływanych przez gryzonie, a są małe otwory w ziemi i jaszczurki się pokazują, to rozważmy zaniechanie działań chemizacyjnych.
Jaszczurka zwinka to najczęściej spotykana jaszczurka w Polsce, choć niekiedy samce w okresie godowym przybierając kolor zielony są mylone z jaszczurka zieloną, która jest rzadka. Gad ten osiąga do 23 cm długości licząc z ogonem. Jak zapewne wiadomo, w ramach odruchu obronnego zaniepokojona jaszczurka może odrzucać ogon, który się przez pewien czas rusza – ma to dać szansę jaszczurce uciec przed wrogiem, który wówczas zwykle koncentruje uwagę na tym ogonie. Zdolności regeneracyjne sprawiają, że ogon odrasta.
Jaszczurka zwinka ma zabarwienie brązowawe z ciemnymi plamkami z białym środkiem. Jest stworzeniem o dziennej aktywności, które poluje w szczególności na różne owady, w tym wiele szkodników. Nie gardzi także pająkami, niektórymi ślimakami, wijami, małymi wężami, innymi jaszczurkami, czy też dżdżownicami. Pokarm jaki zjada w dużej mierze zależy od miejsca w których żyje. Zazwyczaj małe gatunki połyka w całości, a te większe uśmierca poruszając pyszczkiem na różne strony lub uderzając ofiarą o podłoże. Sama także jest pokarmem dla innych stworzeń.
Gody u tej jaszczurki trwają od kwietnia do czerwca. Zwykle od maja samice składają jaja po kilka lub kilkanaście sztuk, do norek które wygrzebują. Jaja mają długość do 10 mm. Aby doszło do wylęgu jaszczurek podłoże musi być odpowiednio wilgotne. Wylęgi następują zwykle w sierpniu i wrześniu.
Padalce (Anguis fragilis)
Nazwa może tego nie oddaje, ale padalce to jaszczurki, tyle tylko, że beznożne i przypominają przez to węże. To zarazem ich przekleństwo, bo mylone ze żmiją są zabijane. To jednak jest typowy brak wiedzy na temat bioróżnorodności wokół nas i jedyne co można tu napisać do osób, które zabijają padalce – pora poczytać coś na ich temat, pooglądać zdjęcia w internecie i już więcej tego nie robić.
Padalec posiada jednolicie brązowe ciało. Niekiedy przebiegają przez grzbiet delikatne, czarniawe pasy. Dorasta do 50 cm długości. Jest gadem o wieczornej i nocnej aktywności. Poluje na podobny zestaw organizmów jak jaszczurka zwinka.
Zimuje w różnych kryjówkach ziemnych lub w pniach drzew. Od maja trwają gody. Jest to gatunek jajożyworodny. Młode w liczbie od kilku do kilkunastu sztuk pojawiają się zwykle od początku lata.
Znaczenie gospodarcze
Zaskrońce, jaszczurki zwinki i padalce pozwalają ograniczac liczebność wielu organizmów szkodliwych. O ile widzimy choćby biedronkę zjadajcą mszycę, tak płochliwe gady się ukrywają ze swoimi ofiarami i przez to często ich nie doceniamy. Ważne żeby były wokół nas i pomagały w walce z groźnymi szkodnikami, czy też uciążliwymi. Doskonale wiemy, że wiele osób nie akceptuje jakiejkolwiek obecności węża czy padalca w ogrodzie, ale to wynika bardziej z psychologicznego podejścia do tematu niż ze złego doświadczenia z nimi. Są niegroźne dla człowieka, ale strach przed chocby żmiją zygzakowatą powoduje, że wrzuca się je do jednego worka.
W dobie coraz większej liczebności różnych szkodników w ogrodach, a takjże dążenia do stosowania jak najmniej chemii oraz troski o bioróżnorodność musimy zacząć się przekonywać do obecności węży i jaszczurek wokół nas. One są bojaźliwe, unikają nas, dlatego tworzenie miejsc ostojowych w ogrodach jest tak ważne - my tam rzadko zaglądamy, a gatunki tam kryjące się mają święty spokój.
Ochrona gadów