
Ćma bukszpanowa – groźny szkodnik bukszpanów
14 kwietnia, 2021
Kolorowe rzodkiewki warto uprawiać
25 kwietnia, 2021Ogrodnik musi mieć szeroka wiedzę o ochronie roślin
W kwietniu 2021 roku przez internetowe fora ogrodnicze niczym tsunami przelała się informacja podparta fotografią, że niebieska pułapka na ćmę bukszpanową wyłapuje naturalnie latające w przyrodzie trzmiele i je zabija. Faktycznie, na załączonej do postów fotografii była widoczna pułapka niebieska typu trójkątnego (z podłogą lepową), we wnętrzu której był wabik feromonowy oraz kilka odłowionych trzmieli.
Niestety, takie sytuacje się zdarzają, ale bardzo niepokojące było wzywanie przez niektórych forumowiczów w komentarzach do zaprzestania stosowania pułapek do odłowu tego szkodnika jako takich, bez sprecyzowania o jaki kolor chodzi. Pośrednio zatem można nie będąc specjalistą odnieść wrażenie, że wezwano nas do zaprzestania obserwacji gatunku i sygnalizacji terminu jego optymalnego zwalczania za pomocą pułapek feromonowych. Jak zatem bez obserwacji nalotu ćmy bukszpanowej prowadzić jego racjonalne zwalczanie? – tego już nie dopowiedziano, a zabiegi w ciemno czy to biologiczne czy chemiczne są nieodpowiedzialne i nieetyczne, w tym zagrażają środowisku.

W naszym materiale dotyczącym tego, czy owady widzą kolory, który dostępny jest TUTAJ piszemy o tym, że kolor niebieski choć nie jest aż tak atrakcyjny dla owadów jak żółty, to jednak pewne organizmy przyciąga. Trzmiele należą do takich owadów, w związku z czym w szklarniach w których za ich pomocą zapyla się pomidory, na czas lotu trzmieli ściąga się niebieskie tablice lepowe do odłowu choćby wciornastków – chodzi o to, żeby się owady zapylające nie powyłapywały, gdyż wówczas zginą. Profesjonaliści to wiedzą, ale problemem jest to, że taka wiedza nie jest powszechnie przekazywana ogrodnikom-hobbystom w internecie, czy też w prasie ogrodniczej.
To z tego powodu podajemy jako DIONP zalecenia, że w okresie lotu owadów zapylających nie stosujemy wśród kwitnących roślin żółtych ani niebieskich tablic lepowych, choć szkodniki wówczas występują. Musimy pamiętać, że na kolory reagują także owady pożyteczne, w tym zapylające. Odpowiedzialny ogrodnik-hobbysta zatem na czas kwitnienia upraw celowo ściąga pułapki, odczekuje aż rośliny przekwitną i ponownie je ustawia. Jest też taka zasada, że w uprawach pod „chmurką” na rabatach kwietnych nie stosuje się pułapek chwytnych bazujących na kolorach, które mogą odławiać zapylacze. Używa się je głównie w uprawach ziół, warzyw i roślin sadowniczych, w tym w tunelach i szklarniach. Rośliny ozdobne uprawiane na zewnątrz w ogrodach nie potrzebują aż takiej ochrony za pomocą kolorowych pułapek lepowych jak te typowo użytkowe.
Biorąc pod uwagę fakt, że kolor niebieski przyciąga zapylacze nie można zapominać, że kolor żółty też to robi. Czy to oznacza, że mamy porzucić monitoring szkodników i ich ekologiczne wyłapywanie za pomocą kolorowych pułapek chwytnych? Otóż nie, bo wszystko zależy od tego, czy mamy wiedzę na temat zasad bezpieczeństwa stosowania takich narzędzi.
Wielkim błędem w stosowaniu różnych kolorowych tablic przez ogrodników-hobbystów jest to, że ktoś je ustawia w ogrodzie od wiosny i stoją stoją stoją i stoją kilka miesięcy. To pokazuje, że osoba je wystawiająca nie ma wiedzy na temat tego co robi. Kupiła kolorowe pułapki i uznała, że muszą wisieć cały czas i odławiać szkodniki. Nie pomyślała, że kolory są nieselektywne i przyciągną też pożyteczne owady. Nie pomyślała, bo takiej wiedzy nie zdobyła, bo mało się o tym, pisze w internecie.
Pułapki feromonowe, w tym pułapki oparte na kolorach to bardzo dobre narzędzia do odłowu szkodników, ale powinny być w rękach osób mających wiedzę na temat zasady ich działania.
Odnosząc się do zdjęcia jakie krąży w internecie z niebieską pułapką należy wskazać, że w Polsce w zdecydowanej większości przypadków do odłowu motyli ćmy bukszpanowej stosuje się pułapki z obudową białą, przeźroczystą oraz zielonę (TUTAJ). Są to kolory dość bezpieczne dla owadów zapylających, dlatego używa się je choćby w ogrodach botanicznych, arboretach, parkach miejskich itd., gdzie jest wiele różnych roślin, w tym kwitnących i zwabiających zapylacze. Warto z takich korzystać, skoro się sprawdzają.
Trzeba także pamiętać, że niebieskie pułapki, w tym na ćmę bukszpanową są skuteczne, ale trzeba je stosować odpowiedzialnie i w terminach, w których mają być użyte, a także w miejscach, które nie odwiedzają trzmiele (z dala od roślin kwitnących, ale w pobliżu bukszpanów).
Monitoring ćmy bukszpanowej jest bardzo ważny, dlatego warto go prowadzić, w tym w oparciu o sprawdzone rozwiązania, ale także i stałe podnoszenie wiedzy z zakresu ochrony roślin.
Autorzy: dr hab. inż. Paweł K. Bereś, mgr Beata Bereś (Ogrodnicy DIONP)
Opracowano na podstawie własnego doświadczenia i literatury. Wszelkie treści zamieszczone na tej stronie internetowej (teksty, zdjęcia itp.) podlegają ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2019, poz. 1231 z późn. zm.). DIONP wyraża zgodę na wykorzystanie całości lub części powyższej informacji, pod warunkiem podania źródła i odnośnika do adresu strony internetowej www.dionp.pl
