Parch gruszy – jak zwalczać?
21 czerwca, 2020Środki ochrony roślin są przebadane lepiej niż leki
13 lipca, 2020Zasychające żywotniki (tuje), cisy i jałowce - coraz większy problem i wiele przyczyn
Od kilku lat, z wielu regionów kraju od wiosny dociera do nas coraz więcej sygnałów o masowo zasychających łuskach oraz niekiedy całych pędach żywotników, jałowców oraz cisów. W niektórych przypadkach rośliny tracą ponad 50% swego ulistnienia zdolnego do efektywnego przeprowadzania procesu fotosyntezy i dotyczy to nie tylko małych roślin, ale również i kilkunastoletnich.
Dlaczego tuje zasychają? - oto jedna z przyczyn
Wiosenne przebarwienia tuj, cisów i jałowców nie są żadnym zaskoczeniem. Mogą być spowodowane choćby rozhartowaniem roślin zimą (mróz-ciepło-mróz), oddziaływaniem przesuszających wiatrów, silnych mrozów, ale także wiosennym niedoborem składników pokarmowych, niewłaściwym pH gleby, pojawem chorób grzybowych, zalaniem systemu korzeniowego bądź coraz częściej pojawiającą się suszą. Nie można jednak zapominać, że od wiosny pojawiają się nowe bądź uaktywniają znajdujące się w stanie spoczynku na roślinach szkodniki.
Poprawna, wczesna identyfikacja czynnika powodującego zasychanie poszczególnych łusek zazwyczaj jest bardzo trudna do wykonania, zważywszy na to, że mało kto zwraca w swoich ogrodach uwagę na pojaw pojedynczych przebarwień na żywotnikach i cisach. Problem staje się zauważalny dopiero jak rośliny tracą swój urok ale zazwyczaj mają już na tyle widoczne uszkodzenia, że nie sposób przejść obok rośliny obojętnie. Często jednak wówczas na działanie jest już za późno, bowiem zasychającej tkanki nie da się zazwyczaj odratować jeżeli czynnik powodujący zamieranie łusek i pędów uszkodził wiązki przewodzące. Roślina jest zdolna do regeneracji i wytwarzania nowych pędów, ale potrzebuje na to czasu i zrobi to o ile nie została zbyt silnie uszkodzona. Im starsza, tym trudniej się regeneruje.
Wykonane analizy nad zasychającymi roślinami wykazały obecność dwóch groźnych szkodników
Niestety potwierdziły się przypuszczenia, że za silne zamieranie ulistnienia żywotników, cisów i jałowców obok obecnych chorób grzybowych były dwa gatunki szkodników: LICINEK TUJOWIACZEK (Argyresthia thuiella) oraz LICINEK JAŁOWCOWIACZEK (Argyresthia trifasciata).
Jak wyglądają oba gatunki licinków?
Licinek tujowiaczek pojawił się w Polsce w 2004 roku na żywotniku zachodnim. Ma zatem dopiero kilkunastoletnią historię występowania. Motyle są małe – rozpiętość ich skrzydeł dochodzi zaledwie do 5-7 mm i są wąskie. Mają jasnoszare ubarwienie skrzydeł na których znajdują się brązowawe i czerwonawe plamki pośrodku oraz trzy ciemne plamy na tylnym brzegu. Na głowie są odstające białe włoski. Czułki są długie szarawe złożone z drobnych segmentów. Samice składają malusieńkie beczułkowatego kształtu jaja koloru różowawego, mierzące zaledwie 0,4 mm długości. Gąsienica osiąga do 6 mm długości. Całe ciało jest brązowozielone za wyjątkiem czarnej głowy i tarczki karkowej. Poczwarki są typu zamkniętego. Mają do 4 mm długości, początkowo są zielonkawe, a następnie brązowo-czerwone.
Licinek jałowcowiaczek – znany jest od niemal 40 lat w Europie jako szkodnik różnych jałowców (skalnym, chińskim, pośrednim, sabińskim, łuskowatym, płożącym). Motyl jest nieco większy od licinka tujowiaczka, gdyż ma do 10 mm rozpiętości skrzydeł. Skrzydła są wąskie, brązowozielone przednie, a tylne szarosrebrzyste z frędzlami. Głowa jest biaława, a czułki nitkowate, szarawe, sięgające do 2/3 długości ciała. Jaja są beczułkowate, długości do 0,45 mm, barwy żółtawej. Gąsienice mają do 6 mm długości. Są zielone lub brązowo-zielone z czarną głową. Poczwarki typu zamkniętego, długości do 4,5 mm barwy brązowawej.
Aby skutecznie zwalczać oba szkodniki trzeba poznać ich biologię
Nie da się skutecznie zwalczać obu gatunków licinków bez znajomości ich biologii, która z kolei wpływa na termin zwalczania.
Licinek tujowiaczek rozwija jedno pokolenie w ciągu roku. Zimuje w stadium gąsienicy. Z tego powodu wiosną szkodnik jest już obecny w roślinach. Gąsienice znajdują się już jesienią wewnątrz pędów wierzchołkowych. Takie łuski niekiedy zmieniają swoją barwę na żółtawą jeszcze przed zapadnięciem gąsienic w spoczynek zimowy. Wiosną, z chwilą ocieplenia się gąsienice rozpoczynają żerowanie uzupełniające i bez wychodzenia na zewnątrz rośliny przepoczwarczają się w pędzie. Przepoczwarczanie rozpoczyna się w miękkich kokonach od końca kwietnia i w maju. W zależności od temperatury, po 2-3 tygodniach rozpoczynają się z zamarłych pędów wyloty maluteńkich motyli. Lot ten ma miejsce w czerwcu i lipcu. W tym czasie następuje kopulacja i samice rozpoczynają składać jaja. Ich płodność nie jest duża, bowiem zazwyczaj wytwarzają do 25 jaj. W temperaturze 25oC gąsienice wylęgają się z jaj niemal po 2-3 tygodniach. Wgryzają się do pędów i żerują w nich wyjadając puste kanały, w których są brązowawe odchody. Gąsienica jest w stanie uszkodzić do kilku centymetrów pędu, a z racji tego że na poszczególnych gałązkach może żerować więcej szkodników, wówczas zamierają ich większe obszary. Larwy żerują do jesieni a następnie zimują. Do jesieni można już zaobserwować uszkodzenia przez nie powodowane, jednak te stają się bardzo widoczne dopiero wiosną, gdy rośliny po zimowych warunkach nie powracają do pełnej zieloności, lecz w uszkodzonych miejscach żółkną a następnie zasychają i często wykruszają się.
Licinek jałowcowiaczek także rozwija jedno pokolenie w ciągu roku. Różnica w porównaniu do licinka tujowiaczka polega na tym, że szkodnik znajduje się w dolnej części krzewu poza korytarzem żerowym kokonach znajdujących się w ściółce. Wiosną, w marcu i kwietniu gąsienice mogą wznawiać żerowanie na roślinach celem zdobycia energii potrzebnej do przepoczwarczenia się. Od kwietnia i w maju przepoczwarczają się, a w maju oraz czerwcu wylatają z poczwarek motyle. Samica składa jaja pojedynczo pomiędzy łuskami najmłodszych pędów. Po niemal 3-4 tygodniach wylęgają się gąsienice, które wgryzają się do wnętrza igieł drążąc w nich kanały, co powoduje, że organy te zaczynają żółknąć i zasychać. Żerowanie szkodnika trwa do późnej jesieni, a czasem do początku zimy jak jest cieplej. Wówczas są widoczne uszkodzenia, które po zimie jeszcze bardziej się wyróżniają na tle nieuszkodzonych igieł.
Objawy uszkodzenia roślin
Objawy żerowania obu gatunków to żółknięcie (częściowe bądź całościowe) igieł oraz łusek tuj i cisów bądź jałowców, później przechodzące w zamieranie większych fragmentów krzewów w zależności od tego ile gąsienic znajduje się na roślinie. W początkowym etapie żerowania szkodników objawy jego żerowania są mało zauważalne – pędy jaśnieją, potem żółkną a następnie brązowieją i zasychają w końcowej fazie. Gąsienice przecinają wiązki przewodzące w tkankach, dlatego każda część powyżej cięcia traci dostęp do wody i substancji odżywczych. Z tego powodu nawet kilkumilimetrowy kanał żerowy gąsienicy może skutkować zamarciem części mającej kilka centymetrów długości jaka jest powyżej miejsca uszkodzenia wiązek przewodzących.
Aby je poprawnie zidentyfikować oba szkodniki należy zaopatrzyć się w lupę i igłę (lub cienki nożyk do papieru) tak, aby próbować wykryć w małych igłach lub łuskach kanały żerowe po gąsienicach. Wykrycie kanałów jest proste i rozwiewa większość problemów z poprawnym rozpoznaniem szkodników. W okresie wczesnowiosennym można natknąć się wewnątrz tkanek na żerujące gąsienice bądź poczwarki, co jeszcze bardziej przybliża do rozwiązania zagadki zamierania igieł i pędów.
Profilaktyka i zwalczanie licinków
Szkodnik zimuje w ściółce pod rośliną (licinek jałowcowiaczek), a także w zasychających lub zaschniętych pędach (licinek tujowiaczek) w związku z czym zaleca się jesienią ale i wczesną wiosną dokładne strząsanie z roślin zasychających igieł na ziemię oraz ich zbieranie spod drzew i kompostowanie bądź zakopywanie jeżeli szkodnik zostanie wykryty na etapie (jeżeli rośliny z wykrytym szkodnikiem się kompostuje to on wyleci i powróci na rośliny). Modne w ostatnich czasach celowe ściółkowanie roślin opadłymi igłami z iglaków może być czynnikiem ułatwiającym licinkom rozwój. Również pozostawianie opadłych igieł pod drzewami i krzewami jest czynnikiem sprzyjającym tym szkodnikom. Strącanie zasychających igieł/łusek warto wykonać późną jesienią bądź wiosną w okresie kwietnia. Można wykorzystać do tego celu np. grabie do trawy o gęstych ale miękkich zębach.
Żaden preparat chemiczny nie jest stricte zarejestrowany do zwalczania obu gatunków licinków, ale można stosować te preparaty (insektycydy), które są zarejestrowane do ochrony roślin ozdobnych w gruncie przed gąsienicami szkodliwych motyli o działaniu wgłębnym bądź systemicznym (sklep ogrodniczy doradzi stosowny preparat). Ponadto preparaty stosowane choćby na mszyce występujące na tujach także mogą pośrednio ograniczać liczebność szkodnika.
Zwalczanie licinka tujowiaczka powinno trwać także w okresie lotu motyli (czerwiec-lipiec), tak aby na etapie składania jaj i wylęgu gąsienic obniżyć populację szkodnika. Może zaistnieć potrzeba nawet 2 zabiegów. W przypadku licinka jałowcowiaczka zwalczanie jego wykonuje się pod koniec maja, a zabieg powtarza się pod koniec czerwca środkiem o działaniu wgłębnym lub systemicznym.