Czosnek niedźwiedzi w ogrodzie – czy warto go uprawiać?
3 stycznia, 2022Kiedy ciąć lawendę? – wiosenne, letnie i jesienne cięcie
15 marca, 2022Pomidory w uprawie okiennej w grudniu
Zimowa uprawa pomidorów na parapecie - próbujemy smaku owoców
Pomidory w uprawie parapetowej w zimie
Pomidory w okresie zimowym są dostępne w handlu. Pochodzą nie tylko z krajowej uprawy szklarniowej, ale także z eksportu. Część osób zauważa jednak, że w okresie zimowym, pomimo stosowania nowoczesnych technik uprawowych (zwłaszcza doświetlania) owoce dostępne w handlu są mało smaczne. Szczególnie pod tym kątem są wyczuleni ci wszyscy, którzy sami pomidory uprawiają w swoich ogrodach, zatem ich kubki smakowe są bardzo wyczulone.
Dostajemy jednak liczne zapytania czy da się uprawiać pomidory w zimie bez dostępności do szklarni, czy też ogrodu zimowego. Otóż odpowiedź jest prosta – jak nie spróbujesz to się nie przekonasz.
Chcąc uprawiać pomidory w okresie jesienno-zimowym w domu trzeba jednak spełnić kilka podstawowych wymagań:
- dobrać do siewu odmiany wczesne, najlepiej karłowe (lub nisko rosnące), a najlepiej pomidory koktajlowe,
- nasiona wysiać do ziemi uniwersalnej, a następnie przepikować do większych donic (najlepiej o średnicy 15 cm wzwyż). Nie sadzić w jednej donicy więcej niż 2 roślin,
- siew można wykonać od września do listopada, co zapewni zbiór owoców w okresie grudzień-marzec,
- warunkiem koniecznym jest dobrze doświetlony parapet okienny, najlepiej od strony południowej,
- w sytuacji braku dobrze doświetlonego okna można zastosować dodatkowe rozwiązanie w postaci specjalnych lamp do roślin, których zadaniem jest imitowanie promieni słonecznych. Na złych stanowiskach, doświetlanie zwykle prowadzi się już od etapu tworzenia rozsady od rana do godz. 18:00-20:00, co ogranicza wyciąganie się roślin do słońca, ale zarazem stymuluje roślinę do rozwoju, a na nieco lepiej doświetlonych oknach lampy uruchamia się popołudniu, aby wydłużyć dzień. Także na oknach od strony południowej można doświetlać pomidory, żeby wydłużyć im dzień, co przyspieszy także owocowanie. Oczywiście, można na oknach lepiej doświetlonych zimą nic nie robić i zdać się na same rośliny, wszak nie jest to produkcja, która ma nas wyżywić,
- obowiązkowo doniczki z pomidorami należy tak rozstawić, aby się wzajemnie nie zacieniały, w tym można je co kilka dni obracać,
- wraz ze wzrostem roślin warto stosować podwiązywanie pędów, tak żeby się nie łamały,
- jeżeli dojdzie do zbytniego zagęszczenia pędów, można część z nich usunąć,
- na bieżąco należy rośliny nawozić, najlepiej nawozami organicznymi, co poprawi wybarwienie liści, owoców, w tym ich smak,
- pomidory dobrze rosną na parapecie w temperaturach pokojowych oscylujących w granicach 19-22 stopnie Celsjusza. Nie trzeba przy rosnących kosztach ogrzewania zwiększać im temperatury, gdyż nie jest to uprawa profesjonalna,
- regularnie podlewamy rośliny, gdyż w sezonie grzewczym, zwłaszcza gdy kaloryfery są pod parapetami gleba szybko przesycha a liście mogą więdnąć i żółknąć. Lepiej podlewać mniej a częściej. Można też doniczki trzymać na głębszych podstawkach i to do nich wlewać wodę, która będzie podsiąkała przez otwory na spodzie donicy,
- w miarę możliwości warto odsuwać liście roślin od szyby okiennej, aby w warunkach mrozu nie miały bezpośredniej styczności z przemarzniętą szybą, co może skutkować ich żółknięciem,
- z chwilą pojawienia się kwiatów warto wspomóc ich zapylenie bez dostępu do owadów. W tym celu delikatnie potrząsa się roślinkami, aby pyłek z jednego kwiatu upadł na inny, albo też za pomocą pędzelka (np. do powiek) przenosi się pyłek z kwiatka na kwiatek. Pędzelkowanie jest dobre jak kwiatów jest mało. Gdy jest ich więcej to potrząsanie jest wystarczające. Oczywiście w sklepach ogrodniczych są preparaty wspomagające zapylanie roślin w szklarniach i tunelach, niemniej przy uprawie amatorskiej na parapecie, na mikro-skalę uważamy, że to zbędny wydatek. Co jednak ważne – otrząsanie, czy pędzelkowanie trzeba wykonywać regularnie przez okres kilku dni po otwarciu się kwiatów, co zwiększy liczbę zawiązanych owoców,
- na bieżąco dojrzewające owoce można zbierać. Będą zapewne nieco mniej słodkie niż te w sezonie, gdyż na słodycz wpływa bardzo mocno fotosynteza i nasłonecznienie, które w okresie zimowym spadają,
- trzeba liczyć się z tym, że na słabszych stanowiskach okiennych albo w okresach przedłużającego braku słońca rośliny będą wiotkie i jasnozielone, w tym mogą ich liście żółknąć od dołu ku górze. Uprawa amatorska daje dużo możliwości, ale nie da się im zapewnić takich warunków jak choćby w profesjonalnych szklarniach z pełnym doświetleniem.
Autorzy: dr hab. inż. Paweł K. Bereś, mgr Beata Bereś (Ogrodnicy DIONP)
Opracowano na podstawie własnego doświadczenia i literatury. Wszelkie treści zamieszczone na tej stronie internetowej (teksty, zdjęcia itp.) podlegają ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2019, poz. 1231 z późn. zm.). DIONP wyraża zgodę na wykorzystanie całości lub części powyższej informacji, pod warunkiem podania źródła i odnośnika do adresu strony internetowej www.dionp.pl