Dlaczego wiosną warto ograniczyć koszenie mniszka lekarskiego?
11 marca, 2022Ogrodniku – nie zabijaj kretów fosforowodorem
1 lipca, 2022Dlaczego trawy się wypala?
Jest to w dużej mierze spuścizna po czasach minionych, ale nie trzeba zbyt daleko cofać się w historii, żeby zauważyć, że był to dość popularny zabieg choćby w latach 70-80. XX wieku na polskiej wsi. Wypalanie traw nawiązywało do obserwacji przyrody. Naturalne pożary się zdarzały i zdarzają, giną połacie roślinności, a później w to miejsce wkracza od nowa roślinność, czyli odbywa się proces sukcesji.
Obserwowano, że pożar niosący wpierw zniszczenie powodował ponowny powrót życia, stąd próbowano imitować te procesy uważając, że ogień to naturalny, ekologiczny sposób. Trzeba jednak zaznaczyć, że wówczas wiedza o tym co robi pożar była na takim poziomie jakim była, stąd trzeba wczuć się w kontekst sytuacji i tamtejsze realia. Trzeba także dopowiedzieć, że jakieś 30-40 i więcej lat temu, wypalanie traw zastępowało często ochronę chemiczną roślin (tej albo nie było, albo była w powijakach), nawożenie mineralne, ale także ułatwiało pracę z wykorzystaniem dostępnych wówczas maszyn, z których część ciągnięta była jeszcze przez konie lub traktory u bogatszych gospodarzy. To były jednak inne czasy, dlaczego zatem obecnie się to robi, pomimo, że jest to prawnie zabronione?
Nie wypalaj traw!!!
Wypalanie traw jeszcze praktykowane, ponieważ..?
Niektórzy uważają, że to szybki sposób na usunięcie nadmiaru dzikiej roślinności (w tym chwastów) i ich korzeni. Uważa się, że popiół użyźnia glebę, a także, że sam ogień eliminuje obok chwastów również patogeny i szkodniki (w tym kleszcze) oraz ułatwia obróbkę mechaniczną gleby.
Kto obecnie wypala trawę?
Sprawców obecnych podpaleń traw kierują różne motywy. Z jednej strony są to starsze osoby, którzy mają wpojone z danych czasów, że ogień uzdrawia ziemię, niszczy chwasty i szkodniki, daje życie nowym roślinom, które lepiej rosną na takich wypalanych gruntach. To skutek życia w dawniejszych czasach i przeświadczenia, że to dobre. Na przeciwległym biegunie mamy młodsze osoby, które albo uważają, że to szybki i tani sposób przywrócenia zaniedbanych terenów do produkcji roślinnej, albo uważają, że ogień jest naturalnym żywiołem. Wystarczy poczytać na licznych forach, że wśród zwolenników wypalania traw jest grupa pasjonatów ekologii. To pokazuje, że środowisko to samo w sobie jest mocno podzielone. Choćby na naszym Facebooku obserwowaliśmy wpisy zwolenników tego procesu, którzy powoływali się na naturę i procesy jakie w niej następują - pożary wywoływane przez czynniki pogodowe. Osobną grupę osób wypalających trawę stanowią zwyczajni podpalacze, którymi nie kieruje nic oprócz chęci wywołania szkody.
Obalone mity
Już wiadomo, że choć naturalne pożary występują, to odbijają swoje piętno w przyrodzie i po nich nic nie jest już takie jak przed pożarem. Jakie są zatem negatywne skutki podpalania traw:
Zanim podpalisz – pomyśl.