
Cibora jadalna odmiany (African) Long Sweet – żółte bulwy ziemne
1 stycznia, 2025
Imbir własny czy ze sklepu? – który lepszy?
3 stycznia, 2025Dlaczego pomidor nie dojrzewa? – zielone plamy na owocach

Nie zawsze jest łatwo uzyskać ładny owoc pomidora
W uprawie pomidora w gruncie, pod osłonami czy na balkonach i tarasach można spotkać się ze zjawiskiem, że część owoców pomidora dojrzewa bardzo nierównomiernie. Część ogrodników szczególnie niepokoi takie zjawisko, że owoc jest już w większości przypadków całkowicie wybarwiony i niemal w pełnej dojrzałości, a na jego części np. w okolicach szypułki, z boku owocu pojawiają się zielone lub zielonożółte plamy, które nie chcą dojrzeć. Część tych miejsc jest dodatkowo twarda. Mało tego, są sytuacje, że takie owoce są przejrzałe, same spadają z rośliny a dalej na skórce są miejsca w których pozostaje zielony lub zielonożółty kolor. Niestety odpowiedź co się dzieje nie jest taka oczywista, bo przyczyn może być wiele.
Trzeba pamiętać, że hobbystyczna uprawa pomidorów różni się od tej profesjonalnej. W tunelach czy szklarniach hobbystów nie da się sterować warunkami środowiska. Często są to miejsca zbyt przesuszone, zbyt naświetlone, zbyt przegrzane. Powietrze w nich jest albo suche jak pieprz albo pod koniec wegetacji można siekierę w nim zawiesić, bo jest taka wilgoć, gdyż nie ma systemu regularnego wietrzenia. Mała liczba hobbystów bada corocznie glebę pod kątem zawartości składników odżywczych, a nawozy są zwykle stosowane na oko, często bez zagłębiania się jaki składnik za co odpowiada i czego potrzebuje pomidor i ile. Niekiedy zamiast nawozów o wiadomym składzie stosuje się domowe gnojówki z różnych roślin, które nie wiadomo, ile czego wnoszą do gleby. Rośliny reagują na nadmiar, ale i niedobór składników odżywczych.
Niekiedy panuje przekonanie, że jak pomidor jest rośliną ciepłolubną to skwar mu tylko sprzyja – to jest kłamstwo. Wysokie temperatury, które są szczególnie duże w słabo wietrzonych i niezacienianych osłonach mogą poważnie roślinom
Nierównomierne dojrzewanie owoców - niektóre odmiany tak mają
W naszym kraju amatorska uprawa pomidorów cieszy się ogromną popularnością. Pojawiło się wiele sklepów sprzedających bardzo ciekawe odmiany, w tym niszowe. Wiele tych odmian to odmiany bardzo stare. Na rynku są setki odmian pomidorów jak nie tysiące. Można je sprowadzać z innych krajów i próbować wysiewać w Polsce. To sprawia, że pojawiają się takie odmiany, które po prostu mają naturalną tendencję do nierównomiernego dojrzewania skórki na owocach. Warunki uprawy, a zwłaszcza pogoda mogą wręcz stymulować pojaw takiego zjawiska, bo są to zwykle odmiany delikatne i wrażliwe. Część skórki jest w pełni wybarwiona, a na części pojawiają się zielonkawe bądź żółtawe plamy. Nigdy nie wiadomo jak zakupiona odmiana zareaguje na nowym stanowisku. Widząc taki problem można takie dojrzałe owoce zebrać i umieścić w ciemnym, ale ciepłym miejscu na kilka dni – istnieje szansa, że zielonkawa część się wówczas zabarwi na kolor docelowy.
Owoce słabo dojrzewają, na skórce widoczne rozmyte zielone plamy – możliwy niedobór potasu
Problem pojawia się w czasie dojrzewania owoców. Przyczyną może być zbyt duże nawożenie roślin azotem (obojętnie jaki nawóz stosowano – mineralny czy organiczny) przy jednoczesnej niskiej zawartości potasu. Problem może stymulować np. zbytnie zagęszczenie roślin i mała ilość światła, a także zbyt mocne podlewanie i zbyt wysokie temperatury. Potas jest kluczowym składnikiem wpływającym na dojrzewanie owoców, ale i na ich smak. Widząc problem z nierównomiernym dojrzewaniem owoców można szybko zareagować stosując np. 0,5% roztwór saletry potasowej w postaci dokładnego opryskania wieczorem całej rośliny. Można także opryskać rośliny nawozem wieloskładnikowym w stężeniu 0,1-0,2%. Na zbyt podmokłym stanowisku należy ograniczyć podlewanie, a także dobre przewietrzanie uprawy. W grę wchodzi także usuwanie nadmiaru pędów, jeżeli rośliny się za bardzo rozrosły.
Na owocach pojawiają się twarde, skórzaste zielone plamy – reakcja na spadek temperatur
Z takim zjawiskiem można się spotkać pod koniec okresu wegetacji pomidorów, gdy coraz częściej temperatury spadają poniżej 10oC. Dodatkowym czynnikiem są duże wahania temperatury pomiędzy dniem a nocą. W takiej sytuacji należy stabilizować temperatury poprzez zamykanie osłon w chłodne dni, ale w ciepłe musza być otwierane.
Na owocu pojawia się zielona lub żółta piętka a reszta skórki dojrzewa prawidłowo
Jest to jedna z najczęstszych sytuacji obserwowanych w ogrodnictwie hobbystycznym. W okolicach szypułki owoców pojawia się większy bądź mniejszy obszar w których kolor jakby się zatrzymał na byciu niedojrzałym lub na wpół dojrzałym. Pozostała część owocu jest ładnie wybarwiona, w tym miąższ. Tutaj także część odmian uprawianych w ogrodach może mieć naturalną podatność na takie zaburzenie rozwojowe. Często to czynnik odmianowy za to odpowiada i dobrze to widać jak obok siebie rośnie kilka odmian i tylko na niektórych jest takie zjawisko. Trzeba mieć tez na uwadze i to, że na rynku są nowoczesne odmiany pomidorów np. z genem twardości (LSL) i one mają przed wybarwieniem się właśnie taka zieloną piętkę. Pojaw zielonej piętki jest szczególnie często stwierdzany pod koniec sezonu uprawowego pomidorów. Trzeba brać pod uwagę także problem z temperaturą (za wysoka bądź za niska), zbyt niską wilgotnością, słabym oświetleniem czy też niewłaściwym nawożeniem (np. za dużo azotu i niewystarczająca ilość potasu). W sytuacji stwierdzenia pojawu takiej zielonej piętki, gdy nie jest ona jeszcze duża a owoc dopiero jeszcze nie jest w pełni dojrzały, to takie pomidory można wcześniej zebrać i powinny lepiej się wybarwić w ciemnym i ciepłym miejscu. Gdy się je bowiem zostawi na roślinie do pełnej dojrzałości owocu, to ta piętka będzie jeszcze większa, w tym przeniknie w głębsze warstwy skórki owocu.
Na owocach widoczne są zielone, rozmyte i twarde plamy, które nie chcą dojrzeć, a pod nimi brunatnieją tkanki miękiszu
Problem taki może także wynikać z podatności odmian na zaburzenie, zwłaszcza jeśli są to odmiany o cienkiej skórce. Problemem jest to, że przyczyn może być masa takiej sytuacji np. wahania dobowe temperatury w okresie dojrzewania owoców, bardzo wysokie temperatury za dnia, niskie nocą, wysoka wilgotność powietrza, słabe naświetlenie, zbyt duże nasłonecznienie czy też duża liczba dni o pochmurnym niebie. Do tego zbyt duże nawożenie azotowe i fosforowe, przy niewystarczającym podawaniu potasu mogą zjawisko spotęgować. Może być także problem niedoboru boru i sodu. Niedobory magnezu mogą sprzyjać zjawisku. Niestety nikt nie lubi tylu przyczyn, zwłaszcza że jedna może drugą wykluczać, ale wskazują one na złe warunki w jakich uprawa się znalazła, co jest zależne od pogody, ale i działań ogrodnika. Co należy zatem zrobić? Otóż nadzorować uprawę i jak to osłony to kontrolować temperaturę i wilgotność w nich. Można owoce odsłaniać spod liści, by lepiej je słońce doświetlało, a zarazem pilnować, aby nadmiar energii słonecznej je nie uszkadzał. Jeżeli jest problem z nawożeniem należy go poprawić. W hobbystyce coraz częściej wdraża się nawozy wieloskładnikowe dedykowane do opryskiwania roślin, które szybciej mogą problem rozwiązać niż te podawane pod korzeń.





















































