Pytanie: Sucha zgnilizna na pomidorach?
14 stycznia, 2021Pytanie: Co mi atakuje marchew pod koniec lipca?
Odpowiedź: Na tym zdjęciu widać mszycę głogowo-marchwianą. Gdzieś w pobliżu ogrodu musi być głóg z którego ta mszyca przyleciała na uprawę marchwi, a może ona latać na odległość 1 km. Ta mszyca na marchwi rozwija kilka pokoleń, a potem we wrześniu osobniki dorosłe z grządek marchwi przelatują na głóg gdzie samice po zapłodnieniu składają w szczelinach kory jaja, które będą zimować. Ta mszyca jak licznie zasiedla nać i szyjkę korzeniową marchwi to może osłabiać wzrost korzenia. Jeżeli jest to marchew słodka i miała na korzeniu dużo mszyc to można będzie wyczuć w smaku, że ma mniej cukru niż ta sama odmiana bez mszyc. To właśnie skutek żerowania tego pluskwiaka i łatwo to sprawdzić bo ta mszyca zasiedla tylko wybrane rośliny, a nie wszystkie na grządce. Ponieważ marchew już jest już do zbioru (lipiec 2020) to raczej chemię odradzamy stosować. Warto zobaczyć na ilu roślinach ta mszyca jest - nie trzeba ich wyrywać tylko dokładniej obejrzeć podstawę nasady liści. Podlanie roślin wyciągiem z czosnku, cebuli lub wrotyczu może tej mszycy ograniczyć rozwój. Warto zobaczyć czy w pobliżu nie ma głogu bo sytuacja z pojawem tej mszycy może się powtarzać w kolejnych latach. W kolejnym roku po wschodach marchwi warto stosować obok roślin żółte tablice klejowe, które mogą wyłapywać nalatujące mszyce, ale także choćby i muchy poły śnicy marchwianki - to ekologiczna metoda polecana każdemu. Jeżeli w kolejnym roku tej mszycy będzie dużo i metody ekologiczne nie pomogą to wówczas można dopiero zastosować oprysk roślin zalecanym środkiem chemicznym.
Odpowiedzi udzielił: dr hab. inż. Paweł K. Bereś (DIONP)