Dlaczego sadzonka pomidora na parapecie ma żółte liście?
5 maja, 2021Pielęgnacja trawnika w czasie suszy
27 czerwca, 2021Poparzenia słoneczne roślin – białe plamy na liściach
Poparzenie słoneczne kojarzymy raczej z przedłużoną obecnością naszej skóry na słońcu, gdy potem męczymy się na wskutek pojawu bólu, zaczerwienienia, a nierzadko i bąbli.
Niekiedy trudno sobie wyobrazić, że rośliny mogą także ulegać poparzeniom od słońca i nie jest to takie rzadkie jakby się wydawało. Takie poparzenia mogą mieć miejsce tak na oknie w mieszkaniu/domu, w uprawie pod chmurką, jak również w tunelu/szklarni/inspekcie.
Z chwilą stwierdzenia niepokojących objawów na roślinach zawsze trzeba im sie przyglądnąć, tak aby poznać przyczynę. Taka weryfikacja pozwoli na racjonalne zareagowanie celem poprawy kondycji roślin.
Białe plamy na liściach - oparzenia słoneczne
Przyczyny uszkodzeń
Na etapie niektórych faz rozwojowych rośliny mogą wykazywać większą podatność na takie uszkodzenia, a niekiedy to skutek niewłaściwej pielęgnacji przez człowieka. To często ma miejsce na etapie samodzielnej uprawy sadzonek na oknach. Gdy rośliny mają gorsze warunki do rozwoju, to ich liście i pędy są wydelikacone, wiotkie, ze słabymi ścianami komórkowymi, w tym niekiedy o niskiej zawartości chlorofilu (bladozielone). Gdy pada na nie ostre słońce to mogą ulegać uszkodzeniu, zwłaszcza w czasie spadku turgoru komórek, czyli spadku ich uwilgotnienia. Dokładnie takie same zjawisko może zajść w gruncie i pod osłonami. Często takie uszkodzenia liści, to również skutek słabego zahartowania roślin do silniejszego światła po wyniesieniu sadzonek z uprawy domowej do gruntowej. O hartowaniu roślin piszemy TUTAJ.
Kolejnym czynnikiem, który najczęściej występuje przy oparzeniu słonecznym to tzw. efekt soczewki. Chyba większość z nas za dzieciaka bawiła się lupą powiększającą, gdy koncentrowaliśmy wiązkę światła słonecznego na jakimś celu np. drewnie, papierze itd. i ten zaczął dymić i zapalać się. Zresztą, tak często palą się lasy – od resztek szkła, które ludzie wyrzucają na ściółkę. Efekt soczewki może mieć miejsce na liściach roślin, a szkło powiększające zastępuje nic innego jak woda – zarówno ta z podlewania, ta, która osadza się na liściach (rosa, mgła, skraplanie) i nie zdąży szybko odparować, a niekiedy jest to tzw. woda gutacyjna, którą niektóre rośliny same wytwarzają na wczesnych fazach swojego rozwoju.
Gdy zatem krople wody nie zdąży szybko odparować, a słońce szybko zacznie intensywniej padać na takie liście nimi pokryte, to następuje koncentracja fali świetlnej, wzrost temperatury i termiczne uszkodzenie liści pod warstewką wody, zwłaszcza, gdy są delikatne. Mało tego, im kropla jest większa na liściu, tym efekt koncentracji wiązki większy. Taka kropla staje się zatem lupą o grubym szkle.
Efekt soczewki jest bardzo dobrze widoczny wiosną, gdy wsadzane są rośliny do gruntu. Gdy na ich liściach zbiera się woda – tak z naszego podlewania (po liściach) oraz zraszania lub z opadania jej np. z dachu tunelu/szklarni, to przy wyższej wilgotności powietrza nie paruje ona szybko, stąd silniejsza operacja słońca może je uszkodzić. Oparzenia słoneczne w ogrodach często się pojawiają w uprawach pod osłonami wiosną, gdy skrapla się woda z „dachu” szklarni/tunelu na skutek dużej różnicy temperatur wewnątrz i na zewnątrz, ale także dotyka upraw pod chmurką, gdy woda z podlewania, rosy lub deszczu długo zalega na liściach i szybko nie odparowuje, choćby wskutek braku osuszającego wiatru.
Efekt soczewki może mieć także miejsce w pełni okresu wegetacji roślin, gdy woda zbiera się na liściach i z nich nie spływa łatwo np. przez większe napięcie powierzchniowe liści, zatrzymanie kropel przez włoski, którymi część liści jest pokryta, czy też choćby z powodu braku wiatru osuszającego lub strącającego krople wody itd. jedne rośliny doskonale to wytrzymują, ale te wrażliwsze mogą wykazywać objawy „upalenia”. Z tego powodu nie poleca się choćby podlewania roślin po liściach w trakcie silnego słońca np. w południe, co może je uszkodzić. Zresztą zdarza się także, że efekt soczewki uruchamia się w czasie przelotnych opadów deszczu, gdy po przejściu chmur, następuje intensywne promieniowanie.
Wskutek silnej operacji słonecznej i termicznego uszkodzenia tkanek zazwyczaj na liściach powstaje ledwo widoczna ciemniejsza plamka, która po kilku dniach dopiero zaczyna bieleć pokazując miejsce uszkodzenia. Niekiedy ślady zamierającej tkanki mają postać białawych punkcików na różnych częściach liści (zwłaszcza tych płaskich), albo koncentrują się na jej brzegach, gdy woda pod wpływem grawitacji spłynęła. Z czasem zamarła tkanka brązowieje i rozpada się, a na liściach powstają dziury.
Gdy liście mają małą zawartość wody w komórkach (omdlewające), to zebrana na ich powierzchni woda może o wiele szybciej dokonać uszkodzenia termicznego tkanek, niż gdy wykazują pełen turgor.
Jak zapobiegać oparzeniom liści?
Liście z poparzeniami słonecznymi niekiedy są mylone z objawami chorób, uszkodzeniem nawozowym, przejściem przymrozku lub żerowaniem szkodników. Trzeba zatem dokładnie obejrzeć objawy, tak, aby niepotrzebnie nie stosować chemicznych środków ochrony roślin.
Celem ograniczenia tego typu objawów należy ograniczyć moczenie liści podczas podlewania, zintensyfikować przewietrzanie upraw pod osłonami, a także można nad roślinami rozłożyć delikatną agrotkaninę w kolorze białym.
Tworząc rozsadę roślin w domu, należy zapewnić jej dobre warunki do rozwoju, tak aby tkanki były wzmocnione. Przed przeniesieniem ich do ogrodu, należy kilka dni hartować.
Gdy rośliny zostały mocniej uszkodzone, to można celem poprawienia ich regeneracji zastosować opryskiwanie ich liści wodą z dodatkiem biostymulatora np. na bazie L-aminokwasów roślinnych, czy też ekstraktu z alg (dostępne TUTAJ). To wymusi na roślinach rozwój nowych liści. Można także celem ograniczenia wnikania patogenów przez poparzone liście opryskać je np. żywymi drożdżami, czy też preparatami ekologicznymi na bazie grzybów lub bakterii tworzących warstwę ochronną. Takie preparaty są dostępne TUTAJ.
3 Comments
Młode liście magnolii (koniec kwietnia) uległy poparzeniu słonecznemu na prawie całej magnolii (2,5 m wysokości). Co powinienem zrobić żeby przywrócić ja do formy na cały sezon?
Dzień dobry, Mieliśmy podobne zgłoszenia, acz w grę wchodził także przymrozek. Wystarczy tylko pamiętać o nawożeniu, najlepiej nawozem wieloskładnikowym i z chwilą ocieplenia roślina ruszy z rozwojem. Zwykle nie potrzeba dodatkowych działań, bo to początek rozwoju i roślina będzie się regenerowała. Oczywiście zdarza się, że w trakcie lata promieniowanie słoneczne jest bardzo silne, niemniej na nie nie mamy wpływu i trudno przewidywac kiedy się pojawi.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Po przymrozkach liście też mogą się robić ciemne i podwiędnięte?