Chloropiryfos wycofany – nie stosuj go w ogrodzie
28 października, 2020Ekologiczna a integrowana ochrona roślin
2 listopada, 2020Pędrak w glebie może żyć od roku do 4-5 lat
Każdy ogrodnik, który miał to nieszczęście, że w jego trawniku, warzywniku, na rabacie kwiatowej bądź w sadzie pojawiły się licznie lub masowo pędraki przyzna, że są to szkodniki z którymi nie ma żartów. Z uwagi na swoją żarłoczność potrafią szybko zniszczyć rośliny jednoroczne i byliny, ale także uprawy wieloletnie jak choćby krzewy i drzewka ozdobne oraz owocowe. Z pędrakami na dużą nieraz skalę muszą walczyć Lasy Polskie - rójka tych owadów zdarza się co kilka lat.
Pędraki to larwy chrząszczy z rodziny żukowatych/poświętnikowatych (Scarabaeidae), głównie podrodziny chrabąszczowate (Melolonthinae). Do najpowszechniej spotykanych gatunków zalicza się:
- chrabąszcza majowego (Melolontha melolontha) – najliczniejszy,
- ogrodnicę niszczylistkę (Phyllopertha horticola) – lokalnie często spotykany,
- chrabąszcza kasztanowca (Melolontha hippocastani) - lokalnie często spotykany,
- guniaka czerwczyka (Amphimallon solstitiale) - lokalnie często spotykany,
- nierówienka listnik (Anomala dubia) - rzadziej spotykany.
O ile chrabąszcze to gatunki, które występują na nadziemnych częściach roślin, tak pędraki to szkodniki glebowe o kilkuletnim cyklu rozwojowym, co oznacza, że są obecne w glebie przez kilka lat poza pewnymi wyjątkami (m.in. ogrodnicą niszczylistką). Przed omówieniem metod ograniczania ich liczebności w ogrodzie warto przypomnieć sobie jak wyglądają dwa najczęściej spotykane gatunki tj. chrabąszcz majowy i ogrodnica niszczylistka.
Opis szkodników
Chrabąszcz majowy – to duży owad, osiągający do 2,5-3,5 cm długości. Ma owalne, lekko wydłużone ciało. Przedplecze jest czarne. Czułki, pokrywy skrzydłowe i odnóża są brązowawe. Pod pierwszą parą skrzydeł znajdują się skrzydła błoniaste z brązowymi żyłkami służące do lotu. Po bokach ciała znajdują się białe trójkąty. Odwłok jest wydłużony, zakończony cienkim wyrostkiem. Na głowie wyraźnie widoczne są duże wypukłe oczy, aparat gębowy typu gryzącego oraz wachlarzowate czułki – u samca mają 7 blaszek, a u samicy 6.
Ogrodnica niszczylistka – osiąga zwykle do 1-1,3 cm długości. Ciało jest owalne, średnio wysklepione. Głowa, przedplecze i zakończenie odwłoka są czarnozielone z metalicznym połyskiem.Samo przedplecze jest lekko punktowane z wyraźnymi rzędami. Pokrywy skrzydeł są żółtobrunatne do czarnobrunatnych znajdują się błoniaste skrzydła umożliwiające owadowi lot. Całe ciało pokrywają włoski – od strony wierzchniej są ciemniejsze, natomiast od spodu jaśniejsze. Głowa wyposażona w aparat gębowy typu gryzącego, duże oczy oraz czerwonobrunatne czułki typu grzebieniastego, które są wyraźnie większe u samców. Chrząszcze są wysoce mobilnym stadium rozwojowym – dzięki skrzydłom aktywnie latają, zwłaszcza w ciągu nocy.
Larwy - zwane pędrakami poszczególnych gatunków są do siebie podobne, niemniej różnicuje je zwykle długość ciała. U chrabąszcza majowego dorastają do 6 cm długości, natomiast u ogrodnicy niszczylistki zwykle do 2 cm. Posiadają grube, łukowato wygięte ciało z trzema parami silnych nóg tułowiowych zwykle o lekko brązowanym zabarwieniu. Ciało jest białożółte. Głowa larw jest brunatna i zaopatrzona w silny aparat gębowy typu gryzącego. Larwy są określane jako stacjonarne stadium rozwojowe, gdyż mają ograniczone możliwości przemieszczania się w glebie. Niekiedy z niej wychodzą ale zazwyczaj migrują jedynie na odległość kilku, czasem kilkunastu metrów. W glebie ich przemieszczanie się jest utrudnione. Najbardziej żarłoczne są larwy w 3 roku swego rozwoju, chociaż szkody są widoczne już w 2 roku ich rozwoju.
Rozwój szkodnika - kluczowy przy zwalczaniu
Stadium zimującym są osobniki dorosłe i/lub pędraki ukryte w glebie. Larwy mogą zimować nawet na głębokości do 100 cm. W zależności od gatunku, rozwój jednego pokolenia trwa od roku (ogrodnica niszczylistka) do 4-5 lat (chrabąszcz majowy). Z tego powodu larwy gatunków o kilkuletnim cyklu rozwojowym określa się mianem szkodników stacjonarnych czyli takich, które są obecne na danym stanowisku przez kilka sezonów wegetacyjnych i w tym czasie go nie opuszczają. Po zimowaniu od wczesnej wiosny pędraki kontynuują żerowanie, natomiast chrząszcze wylatują z niej w postaci tzw. rójki. W przypadku chrabąszcza majowego rójka jest intensywna w maju, stąd jego nazwa gatunkowa. Lot osobników dorosłych trwa od wiosny do początku lata. W tym czasie owady kopulują ze sobą, a samice składają jaja do gleby, z których wylęgają się larw. Masowe pojawy chrabąszczy (tzw. gradacje), ale także masowe żerowanie ich larw zdarzają się co kilka lat, co związane jest z ich cyklem rozwojowym – im więcej będzie w glebie dorosłych larw, tym więcej poczwarek z których wylecą chrząszcze dające początek nowemu, licznemu pokoleniu owadów.
Występowanie
Chrabąszczowate powszechnie występują na obszarze całego kraju, jednak należy pamiętać, że ich większą liczebność z reguły spotyka się w terenach przyleśnych, które są ich naturalnym miejsce występowania, ale także w pobliżu łąk, pastwisk, ugorów, zadrzewień śródpolnych oraz pól rolniczych. Jeżeli działki i ogrody znajdują się w pobliżu takich miejsc stąd są bardziej zagrożone, chociaż należy pamiętać, że chrząszcze poprzez migrację mogą dotrzeć w dowolne miejsce i przed ich nalotem nie ma się jak ustrzec. Gdy na działce lub w jej pobliżu są większe drzewa liściaste, to ryzyko pojawu chrabąszczy oraz później ich larw wzrasta.
Szkodliwość pędraków i chrabąszczy
Stadium szkodliwym są zarówno chrząszcze jak i ich larwy. Są to tzw. polifagi czyli organizmy wielożerne mogące odżywiać się różnymi roślinami z odmiennych grup systematycznych. Chrząszcze uszkadzają nadziemne części roślin. Są szczególnie żarłoczne w okresie wiosennym, gdy wylatują po zimowaniu i muszą odbudować zapasy energetyczne, ale również w trakcie i po kopulacji, gdy samice muszą być dobrze odżywione celem zapewnienia prawidłowego procesu tworzenia się w ich ciałach jaj. Chrząszcze najłatwiej jest spotkać na dziko rosnących bukach, topolach i osikach na których ogryzają blaszki liściowe. Warto wiedzieć, że są poważnym zagrożeniem dla lasów, stąd co pewien czas można usłyszeć lub przeczytać o akcjach ich zwalczania np. z użyciem zabiegów lotniczych – takie działania przypadają w okresach ich rójek. Z roślin dziko rosnących chrząszcze mogą migrować na rośliny uprawne (ozdobne i stricte użytkowe) np. ozdobne buki, wiśnie, jabłonie, maliny, porzeczki, borówki i inne na których zwykle ogryzają blaszki liściowe – wygryzają w nich dziury. Gdy jest ich dużo, wówczas całkowicie mogą zniszczyć ulistnienie roślin – zjadają nawet nerwy i młode pędy. Wskutek aktywnej migracji mogą przelatywać z rośliny na roślinę.
Pędraki są przypisane do środowiska glebowego. Uszkadzają korzenie, kłącza, bulwy wielu roślin, chociaż pod osłoną nocy mogą z niej wychodzić i uszkadzać nadziemne części np. podstawę łodyg. W ogrodach pędraki licznie spotyka się na trawnikach, w uprawach truskawki, ziemniaków, buraków ćwikłowych, marchewki, selera, pietruszki, pasternaku i wielu innych warzyw, ale także na korzeniach malin, borówki amerykańskiej, jabłoni, wiśni, śliwy i różnych drzew i krzewów ozdobnych. Mogą wyjadać wysiane nasiona lub podgryzać siewki stąd wówczas nie następują wschody. Podgryzając korzenie powodują zaburzenia w transporcie wody i składników pokarmowych. Gdy pod rośliną żeruje dużo pędraków, wówczas nie jest w stanie sobie z nimi samodzielnie poradzić, stąd więdnie, żółknie i zasycha. Najlepszym przykładem jest trawnik, w którym pojawiają się żółtawe, powiększające się place w których stopniowo rośliny zamierają. W roślinach wytwarzających bulwy (np. ziemniaki) lub korzenie spichrzowe (np. marchew) pędraki wygryzają dziury, w tym często są razem z nimi wyciągane podczas wykopków. Uszkodzone bulwy/kłącza/korzenie spichrzowe szybko gniją, stąd jest to dodatkowa szkodliwość pędraków. Gdy nie dojdzie do zniszczenia rośliny, wówczas zwykle jest podatniejsza na choroby, niekiedy próbuje się bronić wytwarzając dużą ilość korzeni.
Z czym można pomylić żerowanie chrząszczy i larw?
Uszkodzenia liści bez przyłapania chrząszczy na gorącym uczynku są łatwe do pomylenia z innymi szkodnikami, których jest cała masa – zarówno gąsienicami motyli, jak również i innymi chrząszczami. Brak wschodów z jakim można się spotkać podczas pojawu pędraków może być również skutkiem wystąpienia chorób roślin np. zgorzeli siewek, złej jakości materiału siewnego (o obniżonej zdolności i energii kiełkowania), zbyt głębokiego (na glebach ciężkich i wilgotnych) lub zbyt płytkiego siewu (na glebach lekkich, szybko przesuszających się), a także wskutek pojawu innych szkodników np. drutowców, śmietki kiełkówki, wijów, rolnic, ślimaków, nornic, karczowników, ptaków. W takiej sytuacji konieczne jest rozkopanie gleby, odszukanie nasion i ewentualnych sprawców ich uszkodzenia. Czasem na glebie są obecne tropy, norki, odchody zdradzające kto mógł wyjeść nasiona lub wyrwać siewki. Zamieranie starszych roślin można pomylić np. z chorobami niszczącymi korzenie, z objawem suszy, niewłaściwego pH, przenawożeniem (rzucenie większej dawki nawozu azotowego blisko rośliny), uszkodzeniem wskutek stosowania środków chwastobójczych itp., ale także żerowaniem innych szkodników np. turkucia podjadka, drutowców, gryzoni.
Jak monitorować szkodniki?
Chrząszcze można wykryć poprzez obserwowanie ich obecności bezpośrednio na roślinach, zarówno w trakcie dnia, jak i wieczorem. Pędraki są trudniejsze do wykrycia, gdyż przebywają w glebie. Żeby stwierdzić ich obecność należy wykopać w glebie dołki i sprawdzać czy ich tam nie ma. W glebie w miejscu ich żerowania powinny być widoczne także jamki którymi się przemieszczają. Kopiąc glebę należy zejść niekiedy na głębokość 20-30 cm. Warto mieć także sito grubooczkowe za pomocą którego przesiewa się glebę (o ile nie jest zbita). Można także w miejscach potencjalnego występowania pędraków rozścielać grubą, czarną folię, która zmyli larwy – przez co z głębszych warstw gleby wyjdą ku jej powierzchni – odsłonięcie maty pokaże czy są pod nią larwy. Do sprawdzania czy w glebie są pędraki warto także zastosować pułapki przynętowe, w których czynnikiem zwabiającym szkodniki jest zakopany w glebie obornik koński lub pocięte bulwy ziemniaka lub korzeń marchewki – kilka takich pułapek w ogrodzie pokaże w jakich miejscach są pędraki i w jak dużej liczebności.
Jakie warunki lubią pędraki w ogrodzie?
Pędraki pojawią się tam, gdzie chrząszcze złożyły jaja. Najłatwiej jest walczyć z nimi w pierwszym roku ich życia, zwłaszcza w lipcu i sierpniu. Ponieważ jaja są składane grupkami do gleby, stąd pędraki najczęściej występują placowo i tak też uszkadzają rośliny. Problem z pędrakami zwykle dotyka tych ogrodów, w których licznie pojawiły się chrząszcze zwabione dostępnością pożywienia. Jako, że są wielożerne, tych roślin może być sporo, ale jak już wspomniano obecność drzew liściastych (zwłaszcza buków) może je ściągać do ogrodu, nawet jeżeli sami ich nie posiadamy na działce lecz rosną niedaleko np. u sąsiada. Podobna sytuacja występuje, gdy niedaleko są większe skupiska drzew np. parki i lasy. W samym ogrodzie larwy dobrze się czują w glebach bogatych w materię organiczną, ale także na glebach stosunkowo lekkich. Nie lubią podłoży bardzo szybko przesuszających się, ale także zbyt wilgotnych oraz szybko zaskorupiających się. Sprzyja im ściółkowanie, które utrzymuje wilgoć w glebie. W przypadku trawników chętnie występują tam, gdzie nie zbiera się resztek ściętej trawy przez co tworzy się tzw. filc, często połączony z pojawem mchu (czyli gdzie nie wykonuje się wertykulacji). Dodatkowo lubią stanowiska na których nie prowadzi się napowietrzania darni (aeracja). Pędraki nie lubią jak gleba jest często wzruszana, co powoduje pogorszenie im warunków do życia. Dobre warunki mają także w miejscach zachwaszczonych (np. mniszkiem lekarskim i perzem na których korzeniach chętnie larwy żerują) lub zarośniętych roślinnością wieloletnią. Trzeba także wiedzieć, że pędraki największe szkody powodują w roślinności, która nie ma zapewnionych dobrych warunków do rozwoju – takie rośliny zwykle same przez się wolniej rosną, a ich właściwości regeneracji uszkodzonych tkanek nie działają skutecznie.
Jak zapobiegać pojawowi pędraków?
Wrogowie naturalni – chrząszcze oraz pędraki obok tego że same są szkodnikami wchodzą w skład łańcucha pokarmowego, stąd same padają łupem drapieżników. W przypadku chrząszczy, naturalnym wrogiem chrabąszcza majowego są choćby nietoperze. Chrząszcze chętnie zjadają także ptaki, zwłaszcza szpaki, drozdy, pustułki, i sójki. Gdy ma się kury – to one także ograniczają ich liczebność. Pędraki również są chętnie zjadane przez ptaki, ale także są pokarmem dla kretów, ryjówek i jeży. Młode osobniki padają łupem innych owadów, zwłaszcza chrząszczy biegaczowatych. Chcąc ograniczyć problem pędraków należy zatem dbać o ich wrogów naturalnych np. poprzez budowanie karmników, budek lęgowych, tworzenia miejsc ostojowych (np. dla jeży), w których będą mieć zapewniony spokój.
Metoda mechaniczna – polega na strząsaniu chrząszczy z roślin na glebę na rozłożoną płachtę i ich zbieraniu i niszczeniu. Taką czynność warto robić z samego rana, gdy temperatury są niższe, a chrząszcze jeszcze odrętwiałe. Podobnie czyni się w przypadku larw, które w trakcie prac przy przekopywaniu grządki należy zbierać i niszczyć. Gdy zostaną wykryte miejsca z roślinnością uszkodzoną przez pędraki np. na trawniku – można je skopać na głębokość co najmniej 20-30 cm, co pozwoli mechnicznie zniszczyć larwy (przeciąć je). Inną formą walki mechanicznej jest rozkładanie na trawniku/grządce czarnej folii mylącej larwy pod kątem pory dnia, wskutek czego zbierają się one pod jej spodem i co pewien czas można ją odsłaniać, larwy zbierać i niszczyć. Można także zastosować pułapkę przynętową tj. wykopać dołek do którego wkłada się obornik koński, który zwabia pędraki. Co pewien czas obornik się wybiera z larwami, które następnie niszczy się. W podobny sposób działa pułapka zrobiona np. z przeciętych bulw ziemniaków lub marchewki – zakopuje się je na kilka centymetrów w ziemi co około 2 metry, a następnie wymienia na nowe co kilka dni, pamiętając aby zebrane wokół larwy niszczyć.
Metoda agrotechniczna – polega np. na częstym przekopywaniu grządki lub międzyrzędzi obok rosnących roślin, tak aby podłoże nieco przesuszyć co sprawi, że pędraki będą uciekały w głąb gleby. Bardzo ważne jest usuwanie z grządek resztek roślinnych bądź ściółki pod którą owady się ukrywają. Nie powinno się kilka lat pod rząd uprawiać tych samych roślin w tym samym miejscu – zastosowanie zmianowania pozwala zmniejszyć zagrożenie ze strony pędraków. Gdy stwierdzi się w danym miejscu uszkadzanie roślin przez pędraki warto to miejsce głęboko przekopać i w kolejnym roku nie uprawiać roślin, które szczególnie larwy mogą zniszczyć np. marchwi, buraków itp. Pędraki lubią miejsca zachwaszczone, zwłaszcza perzem, stąd trzeba starannie zwalczać chwasty i je usuwać.
Preparaty do higienizacji - nie są to ani środki ochrony roślin, ani biopreparaty wymagające w Polsce rejestracji, stąd istnieje duża dowolność ich stosowania, acz trzeba kierować się wskazówkami producentów. Głównym zadaniem takich preparatów jest wspomaganie roślin opanowanych przez szkodniki glebowe (pędraki, drutowce, rolnice, turkucie, śmietki i inne). Poza tym producenci wskazują, że preparaty takie będąc opartymi o naturalnie występujące w glebie mikroorganizmy, w tym rózne wyciągi roślinne mają za zadanie pogorszyć szkodnikom warunki życia, zniechęcając je do uszkadzania roślin. Jako, że nie są to środki ochrony roślin dlatego samemu należy przetestować czy działają, czy też nie.
Metoda biologiczna – polega na stosowaniu ekologicznych środków, które zwykle zawierają mikroskopijne nicienie będące pasożytami pędraków. Nicienie wnikają do ciała pędraków wraz z pokarmem bądź przez otwory ciała, tam się osiedlają, rozmnażają i niszczą ciało pędraka od wewnątrz. Owad zaprzestaje żerować i jest zjadany przez nicienie od wewnątrz. Często porażone przez nicienie pędraki zmieniają barwę z białawej na różowawo-czerwonawą. Na rynku jest już dostępnych kilka środków opartych na nicieniach (tzw. nematocydy). Obok nicieni stosuje się też środki oparte na bakteriach, w tym tych które pogarszają środowisko do życia pędrakom. Większość środków biologicznych do swej skuteczności wymaga odpowiednich warunków np. wilgotnościowych. Gdy stosuje się nicienie owadobójcze to przed ich użyciem miejsce zapędraczone należy zwilżyć wodą, gdyż tylko w takich warunkach nicienie zostaną aktywowane. Na wilgotne stanowisko wprowadza się środek z nicieniami np. poprzez oprysk lub podlewanie. Nie wolno absolutnie dopuścić do przesuszenia podłoża, bowiem wówczas nicienie giną, co oznacza niepowodzenie zwalczania. Zaleca się zatem, aby w okresach suszy miejsca w których stosowano nicienie (ale i bakterie) co pewien czas podlewać celem utrzymania wilgotności. Dobrym, ale tymczasowym rozwiązaniem jest choćby przykrycie takiego miejsca np. czarną folią, która utrzyma wilgoć. Na rynku dostępne są biopreparaty biologiczne zawierające nicienie (głównie Heterorhabditis becteriophora) do ograniczania pędraków w uprawach/trawnikach. O nicieniach, które zwalczają pędraki, ale także opuchlaki i inne szkodniki piszemy TUTAJ.
Metoda chemiczna – składa się z dwóch działań. Po pierwsze za pomocą zarejestrowanych środków ochrony roślin opryskuje się rośliny na których znajdują się żerujące na liściach chrząszcze. Taki zabieg ogranicza liczebność samic, które tym samym złożą do gleby mniej jaj z których rozwinie się mniej pędraków. Drugie działanie skupione jest na pędrakach – polega na zastosowaniu zarejestrowanych środków chemicznych aplikowanych na lub do gleby, aby zwalczyć bytujące tam larwy. Aktualnie nie ma zarejestrowanych chemicznych środków przeciwko pędrakom dla ogrodników-hobbystów - osoby stosujące niezarejestrowane środki ochrony roślin dla danej rośliny robią to na własną odpowiedzialność z konsekwencjami prawnymi jakie z tego wynikają. Stosowanie niezarejestrowanych środków ochrony roślin jest zagrożeniem dla ludzi, zwierząt i otaczającego środowiska.
2 Comments
Niektórzy znani z internetu ogrodnicy podają, żeby podlewać grządki wodą wymieszaną z Dursbanem lub Nurelle. Rzekomo to bardzo skuteczne, ale nie jest dozwolone.
Jest to całkowicie zakazane (chloropiryfos jest wycofany z użycia) i nigdy nie było zalecane do ogrodów amatorskich. Kto poleca takie środki to łamie prawo, więc radzimy uważać.