Ćma bukszpanowa – czym zwalczać? – preparaty zarejestrowane w 2023 roku
14 maja, 2023Śmietka kapuściana – jak ją zwalczać w ogrodzie?
28 maja, 2023Pęcherze (narośla) na liściach gruszy – co je wywołuje? – uwaga na podskórnika gruszowego
Nasi Czytelnicy poprzesyłali nam zdjęcia z plamami i pęcherzami bądź, jak wskazywali naroślami widocznymi w maju na liściach grusz, które ich zaniepokoiły. Na podstawie analizy materiału, ale i własnych doświadczeń zdiagnozowaliśmy przyczynę – jest nią szpeciel (pajęczak-roztocz) zwany podskórnikiem gruszowym (Eriophyes piri).
Szpeciel ten ma zaledwie 0,2 mm długości, dlatego proszę się nie dziwić, że oglądając liście nic nie widać w miejscu powstania uszkodzeń. Trzeba mieć mikroskop. Poza tym samice szpeciela obrasta tkanka naroślowa, więc nie są widoczne.
Cykl rozwojowy
Szpeciel ten zimuje na roślinach pod łuskami pąków grusz, ale niekiedy może pojawiać się na jabłoniach. W ciągu roku może mieć 3 pokolenia.
Wczesną wiosną (marzec) z chwilą ruszenia wegetacji pajęczaki budzą się i zaczynają żerować w tych pąkach bądź u nasady rozwijających się liści. Tu składają jaja i tu też rozwija się pierwsze pokolenie. Drugie pokolenie żeruje na liściach i to pokolenie ogrodnicy zwykle zauważają w maju, bo tworzy mniej lub bardziej rozległe pęcherze/narośla/wypustki na blaszkach liściowych. Trzecie pokolenie także żeruje na blaszkach liściowych, ale może być i na skórce owoców. Część samic z drugiego pokolenia i wszystkie z trzeciego w lipcu opuszczają blaszki liściowe i ukrywają się w pąkach, gdzie będą zimowały.
Uszkodzenia
Gatunek jest groźny przy licznym pojawie, zwłaszcza na młodych drzewach, których wzrost może zostać zatrzymany. Pierwszym objawem, na który niestety nie zwraca się zwykle uwagi w ogrodach hobbystycznych są pąki. Trzeba w marcu bacznie je obserwować, bo gdy są nabrzmiałe i wyrastają z nich pierwsze zdeformowane liście, których ogonki różnią się długością to mamy pierwszy znak, że możemy mieć na roślinach podskórnika gruszowego.
Zwykle jednak ogrodnicy-hobbyści szkodnika wykrywają wówczas, gdy żeruje na blaszkach liściowych, gdzie tworzy pęcherzyki mniej lub bardziej rozsiane po liściach. Pęcherzyki są początkowo żółto-zielonkawe, potem żółkną i stopniowo brunatnieją. W każdym tym pęcherzu/narośli jest samica, która tam żeruje i składa jaja. Szkodnik wychodząc z narośli pozostawia w niej otwór, co dobrze widać pod mikroskopem.
Ciemniejące narośla na liściach grusz niekiedy są mylone z pojawem parcha grusz. To całkowicie coś innego. Niektórzy wręcz stosują fungicydy na szpeciela błędnie rozpoznając przyczynę – oczywiście zabiegi będą wówczas nieskuteczne. O parchu gruszy piszemy TUTAJ.
Pajęczak może też przechodzić na owoce, na których pod wpływem jego żerowania powstają czerwonawe plamki na skórce.
Zdarza się, że liście grusz są zdeformowane i skręcone, ale tu trzeba uważać, żeby nie pomylić objawów żerowania innego szpeciela jakim jest wzdymacz gruszowy (Epitrimerus piri), ale też uszkodzeń powodoowanych przez miodówki o których piszemy TUTAJ.
Zwalczanie
W małych ogrodach, gdy podskórnika gruszowego jest niewiele poleca się w maju obrywać i niszczyć liście z widocznymi pęcherzami. Da się to jednak zrobić tylko na małych drzewkach. W ten sposób ogranicza się liczbę zimujących szkodników. Takie obrywanie liści trzeba wykonywać w maju i czerwcu. Jeżeli trafi się taka sytuacja (a to się dzieje bardzo rzadko), że ponad 70% liści młodego drzewka opanował podskórnik, to nie należy ich obrywać, bo wówczas zagrozi to roślinie (nie ma jak przeprowadzac fotosyntezy) – wówczas koniecznie zabieg chemicznej ochrony roślin trzeba wykonać i to bezwzględnie jeżeli chcemy uratować drzewko.
Można również skorzystać z walki biologicznej i zakupić biopreparat zawierający pożyteczne roztocza jakim jest dobroczynek gruszowiec (Typhlodromus pyri). Specjalne opaski zawierające tego drapieżnika (to żywy organizm) kupuje się w dobrych sklepach ogrodniczych i wiesza się na pędach grusz, a pajęczak rozchodzi się po roślinie i poluje na szpeciela. Biopreparat wykłada się jeszcze zimą lub bardzo wczesną wiosną, tak aby zacząć zwalczać szkodnika wybudzonego po zimowaniu. Dobroczynek gruszowy mając dostęp do pokarmu sam się namnoży i nie dość, że będzie ograniczał podskórnika, to także poluje na inne szpeciele i przędziorki, w tym z wiatrem może przenosić się na inne rośliny w ogrodzie pomagając ogrodnikowi walczyć ze szkodliwymi roztoczami.
Zwalczanie chemiczne przeprowadza się wczesną wiosną po ruszeniu wegetacji. Zabieg wykonuje się od fazy pękania pąków i ukazywania się liści, maksymalnie do fazy zielonego pąka. Należy wówczas bardzo dokładnie opryskać rośliny zarejestrowanym preparatem do zwalczania podskórnika gruszowego na gruszach. Zabieg najlepiej wykonać w ciepły i słoneczny dzień, kiedy szpeciele znajdują się na powierzchni tkanek. Poleca się do zabiegu użyć zarejestrowane akarycydy (preparaty roztoczobójcze) w połączeniu z adiuwantem, który utrzyma preparat na prawie bezlistnych częściach grusz.
Aktualnie (rok 2023) dla ogrodników-hobbystów dostępny jest w rejestrze akarycyd Ortus 05 SC (zawiera fenpiroksymat). Preparat ten pozwala ograniczać także innego szpeciela pojawiającego się na gruszach jakim jest wzdymacz gruszowy. Dodatkowo zwalcza też przędziorki. Pamiętajmy, aby za każdym razem sprawdzić aktualny rejestr środków ochrony roślin np. na wyszukiwarce udostępnionej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jakie preparaty wolno nam stosować, bo ich dobór się zmienia. Pytajmy też doradców w sklepach ogrodniczych.
Należy pamiętać, że gdy stosujemy walkę biologiczną z zastosowaniem dobroczynka gruszowego, to nie stosujmy ochrony chemicznej z użyciem akarycydów na tych samych roślinach.