
Rukola odmiany Rokoko – duże liście przypominające liście dębu
18 lutego, 2023
Mnożarka do roślin – przykład jak zbudował ją DIONP
23 lutego, 2023Nasiona mogą być czyste lub pokryte różnymi dodatkami
Na opakowaniach nasion warzyw, a czasami i kwiatów dostępnych dla ogrodników-hobbystów coraz częściej można spotkać informacje, że wewnątrz znajdują się nasionka odpowiednio przygotowane przez producentów do siewu. Nie są to „czyste” nasiona, lecz pokryte różnego rodzaju substancjami. Nie są to substancje chemiczne wchodzące w skład środków ochrony roślin, gdyż takich w obrocie hobbystycznym się nie stosuje. Proszę zatem się nie obawiać. Może oczywiście się zdarzyć, że kupimy nasionka hobbystyczne na opakowaniu których jest piktogram w kształcie wykrzyknika z ostrzeżeniem, że wewnątrz jest coś na co musimy uważać. Co zatem jest w środku? – konserwanty i barwniki dodawane do zaprawy, które nie są ekologiczne, ale są też nie są groźną chemią, która mogłaby spowodować negatywne skutki w ogrodzie.
Inkrustacja czy też otoczkowanie jest niekiedy dużym ułatwieniem przy siewie drobnych nasion. Pozwala bowiem na rzadszy siew, bo nasiona z otoczką łatwiej złapać w palce. Przy takich nasionach ogranicza się konieczność wykonywania przerywek roślin. Podobną rolę spełniają też choćby nasiona umieszczane na biodegradowalnych taśmach.
Co znajduje się na nasionach?
Co jest składnikiem otoczek?
Skład otoczek jest podawany zwykle na opakowaniu. Nie ma nim nic co by budziło niepokój. Wszystko jest naturalne. Przykładowo w skład otoki może wejść mieszanina torfu, dolomitu i gliny. Torf i glinę każdy chyba zna. Dolomit, czyli mielona skała wapienna to także choćby znany nawóz wapniowy od dziesiątek lat stosowany w ogrodnictwie. Innym przykładem otoczki jest mieszanina mączki drzewnej, talku, kaolinu, bentonitu oraz odpowiedniego biostymulatora. Mączka drzewna to nic innego jak drobno zmielone drzewo. Producenci jednak nie podają dokładnie jaki to gatunek drzewa jest stosowany w otoczkach do nasion. Bentonit to osadowa skała ilasta składająca się głównie z montmorylonitu. Przybiera barwę białą. Kaolin (glinka porcelanowa) to skała osadowa zawierająca w swym składzie głównie kaolinit, a także m.in. kwarc i mikę. Talk, czyli hydroksykrzemian magnezu, to minerał, który zalicza się do gromady krzemianów. Jest pospolity, w naturze występuje stosunkowo często.
Biostymulatorem może być choćby 0,3% roztwór Biosept Activ, który zawiera wyciąg z grejpfruta. Innym biostymulatorem jest choćby preparat ekologiczny Nano-Gro. Zadaniem biostymulatorów jest poprawa energii kiełkowania i tolerancji na stresy np. pogodowe, czy też powodowane przez niektóre patogeny wywołujące choroby roślin. Innym przykładem biostymulatora jest Nano-Gro, który jest także induktorem odporności.
W skład niektórych otoczek nasion wchodzą także nawozy zawierające mikrodawki podstawowych składników odżywczych (mikro i makroskładniki). Takie nawozy mają dostarczać kiełkującej roślince wszystkiego co jej potrzeba zaraz na początku wzrostu na wypadek, gdyby choćby z powodu złej pogody miała problemy z pobraniem pokarmu z gleby. Niektóre nawozy mają także działanie stymulujące. Na otoczkach niektórych nasion jest choćby obecny nawóz wieloskładnikowy Primus L, Primus B+, Plantacote i inne.
Co jest składnikiem zapraw nasiennych?
Na rynku hobbystycznym, aktualnie dominującym składnikiem zapraw do nasion jest 0,3% roztwór biostymulatora Biosept Activ, który zawiera wyciąg z grejpfruta. Dodatkowo nasiona pokryte są barwnikami i konserwantami i to głównie przez nie trzeba zachować środki ostrożności. Te dodatki to zwykle E330, E202, E211, E124 i E110.
E330 to znany kwasek cytrynowy, a więc substancja znana z przemysłu spożywczego. E202 to sorbinian potasu, który jest sztucznym dodatkiem do żywności pełniącym funkcję konserwantu. E211 to benzoesan sodu, czyli organiczny związek chemiczny, sól sodowa kwasu benzoesowego, stosowana jako konserwant żywności. E124 to koszenila, czyli syntetyczny barwnik pozyskiwany z ciała i jaj mszyc o nazwie koszenila, żerujących na kaktusach z rodzaju Opuncja. E110 to żółcień pomarańczowa, czyli organiczny związek chemiczny, żółtopomarańczowy, syntetyczny barwnik azowy stosowany do barwienia żywności.
To głównie z powodu dodawania syntetycznych barwników i konserwantów nasiona zaprawione biostymulatorem należy wysiewać używając rękawiczek. Nie jest to mocna chemia, ale lepiej stosować zasady BHP, aby np. nie dostać wysypki. Nasion zaprawionych się nie je, a w glebie te substancje szybko ulegają degradacji. W ogrodach 100% ekologicznych takich nasion z syntetycznymi barwnikami i konserwantami się nie używa, więc trzeba kupić nasiona BIO. Kto jednak kupuje nasiona z takimi dodatkami do zapraw nasiennych niech nie panikuje, gdyż taka ilość ich nie jest niebezpieczna. To dlatego pozwolono na ich użycie dla hobbystów.
Inne dodatki do nasion
Na rynku można także choćby spotkać nasiona na taśmie. Takie ich umieszczenie na biodegradowalnej taśmie papierowej pozwala zachować od razu odpowiedni rozstaw nasionka od nasionka w glebie i nie ma potrzeby wykonywania przerywki. Obok czystych nasion na taśmie są już takie, gdy w taśmę jest wkomponowany dodatek. Może być nim nawóz wieloskładnikowy otoczkowany (np. Plantacote), który po rozpuszczeniu dostarczy roślinom pokarmu na początku wegetacji. W dobie coraz większych susz są także takie taśmy nasienne, które mają dodatek niewielkiej ilości hydrożelu, który gromadzi w sobie wodę i składniki pokarmowe, a potem oddaje je roślinom, gdy one tego potrzebują.