Majkowate (oleicowate) – coraz rzadsze pasożyty pszczół
3 czerwca, 2021Skulik przędziorkowiec – biedronka, która zjada przędziorki
14 października, 2021Modliszka zwyczajna - Mantis religiosa
Jest to modliszka, która ma dwa podgatunki: M. religiosa polonica oraz M. religiosa religiosa. Drugi człon łacińskiej nazwy gatunku „religiosa” odwołuje się do postawy modliszki, której przednie odnóża typu chwytnego są tak ułożone, jakby się modliła.
Modliszka zwyczajna uznawana jest za gatunek rzadko występujący, wręcz ginący. W Polsce z tego względu została objęta ochroną ścisłą na mocy Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 6 października 2014 r. (Dz. U. 2014, poz. 1348), a także wpisana na „Czerwoną listę zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce” oraz do „Polskiej czerwonej księgi zwierząt” (w kategorii EN jako gatunek silnie zagrożony wyginięciem).
Modliszka zwyczajna z naszej działki
Jak wygląda modliszka?
Owad dorosły
Samica osiąga do 6,5–7,5 cm długości, samiec – maksymalnie do 5–6 cm. U postaci dorosłych daje się zaobserwować wyraźny dymorfizm płciowy (trudno dostrzegalny u młodych larw). Samica ma duży pękaty odwłok, jej skrzydła zazwyczaj równo kończą się z zakończeniem odwłoka, a czułki są krótkie. Samiec jest delikatnej budowy, znacznie mniejszy, ma dłuższe czułki, a jego skrzydła mogą nieco wystawać poza odwłok. Sposobem na odróżnianie płci u modliszek, w tym larw, które przeszły co najmniej trzecie linienie, jest ocena liczby segmentów odwłoka. Patrząc od spodu ciała owada, widać, że samiec ma ich osiem, a samica tylko sześć.
Jaja
Ukryte są w kokonie – tzw. ootece. Początkowo kokon ma postać piany, która stopniowo zastyga oraz ciemnieje i ostatecznie przyjmuje barwę jasnobrązową. Mocowany jest zwykle do łodyg różnych gatunków roślin. Wewnątrz kokonu znajduje się do 100 jaj. Niezależnie od tego, czy dojdzie do zapłodnienia czy też nie, samica składa jaja w kokonie. W wypadku braku zapłodnienia nie dochodzi do wylęgu larw.
Larwy
Są podobne do dorosłych, ale dużo mniejsze, o długości do 4–5 mm. Przechodzą kilka wylinek i ostatecznie latem przeobrażają się w osobniki dorosłe. Nie występuje tu stadium poczwarki.
Biologia modliszki
Zimują jaja w kokonach przyczepione do pędów różnych roślin bądź elementów np. desek. Od kwietnia lub maja (w zależności od temperatury) rozpoczynają się wylęgi larw. Larwy przechodzą kilka wylinek i cały czas rodną. W okresie lata przeobrażają się w owady dorosłe. Pod koniec lipca i w sierpniu rozpoczyna się okres godowy. Obserwowane w okresie lata zjawisko licznego pojawu modliszek np. w parkach, ogrodach, działkach itd. wiąże się właśnie z procesem reprodukcyjnym – po uzyskaniu zdolności lotnych owady zaczynają poszukiwanie partnera – migrują głównie samce w poszukiwaniu samic. Samice, z chwilą rozpoczęcia rozwoju jaj w ich ciałach, stają się coraz mniej mobilne.
Kopulacja może trwać nawet kilka lub kilkanaście godzin. Akt kopulacji wygląda tak, że samiec po połączeniu z samicą wprowadza do jej aparatu kopulacyjnego galaretowatą kulkę, która jest wypełniona plemnikami. Zwykle jedna kopulacja dostarcza samicy materiał do zapłodnienia większości jaj, niemniej z powodu krótkiej żywotności plemników samice kopulują wielokrotnie, a odbywa się to między składaniem kolejnych pakietów jaj w kokonach. Jedna samica może wytworzyć kilka kokonów, w zależności od warunków środowiska.
Owad pożyteczny
Modliszki są drapieżnikami ograniczającymi liczebność wielu gatunków szkodliwych owadów i pajęczaków. Samice są w stanie wyłapywać duże koniki polne, a nawet pasikoniki. Eliminują wiele natrętnych owadów, choćby muchy i pluskwiaki. Ponieważ ukrywają się między roślinami, znajdują się dokładnie w tych miejscach, które zasiedlają szkodniki uszkadzające nasze uprawy. Jako niewyspecjalizowani zabójcy atakują także gatunki pożyteczne, np. biedronki i pająki. Jednak natura nie zna pojęcia litości…
Nie zabijaj modliszek!
Cześć osób boi się modliszek z uwagi na ich duże rozmiary, ale także choćby i obawy że gryzą. Na fotografiach można zobaczyć, że osobiście modliszki trzymamy w rekach bez rękawic - żadna nie ugryzła i nie ugryzie, gdy jej się nie robi krzywdy. W sytuacji zagrożenia dorosłe modliszki zawsze reagują ucieczką. Samica, której odwłok wypełniony jest jajami nie zawsze jest zdolna do ucieczki z powodu wagi. Nie potrafi już w tym czasie latać tylko biega. W sytuacji zagrożenia owad przybiera tzw. pozycją obronną - szeroko rozpościera skrzydła, unosi przednie odnóża do góry i nieruchomieje, oczekując na rozwój sytuacji. Złapana, walczy o przeżycie – wczepia się odnóżami i gryzie. Jej ugryzienia nie są groźne dla człowieka i z reguły nieodczuwalne. W geście obronnym owad, wykorzystując skrzydła, może wydawać dźwięk.
Ochrona
Z chwilą wykrycia obecności modliszek w ogrodzie warto o nie dbać. Nie wolno zabijać. Widząc w trakcie jesiennych porządków kokony przyczepione do roślin nie wolno ich wyrzucać na kompost ani palic. Należy je przenieść w spokojną część działki i tam postawić np. wieszając je na jakiejś siatce. Nie należy układać kokonów na glebie, gdyż zostaną zniszczone np. przez gryzonie, mrówki itd.
Widząc modliszki na roślinach nie powinno się stosować na nich chemicznych środków ochrony roślin ani innych zwalczających szkodniki, które mogą je również zwalczyć
Warto w ogrodzie zachować mały zakątek w stanie tzw. dzikim, w którym nie prowadzi się intensywnych prac pielęgnacyjnych, co pozwala modliszkom na przeżycie.
8 Comments
Dzisiaj w moim ogrodzie w Elblągu sfotografowalam modliszke.
To nic nam nie zostaje jak pogratulować 🙂 Można wrzucić foteczkę na nasza stronę na Facebook 🙂 My też mamy na działce modliszkę więc warto się pochwalić. Dziękujemy za tak fajną informację 🙂
Ja w ciągu ostatnich 5-ciu dni widziałem trzy różne modliszki, pierwszy raz w życiu spotkałem je w naturze i to aż trzy sztuki, dwie jasno brązowe jedna zielona. Niestety jedną ktoś rozdeptał 🙂
To trzeba przyznać, że Pan miał szczęście, bo to spora liczba jak na tak krótki czas. ten rok (2023) to kolejny rok ich licznego pojawu. Niestety, także i giną…w tym są łapane i trzymane w domach co jest koszmarem.
W tym roku było zatrzęsienie modliszek na Mazurach koło Mrągowa. Ostatnią widziałem kilka dni temu. Znalazlem tez ooteke, zabezpieczyłem deskami. Jestem zadziwiony mnogością tego owada w tym roku.
Bardzo to ciekawe, że aż w Mrągowie się pojawiła, ale to pokazuje jak w niektóre lata potrafi być popularna. To duża ciekawostka i dziękujemy za ten cenny sygnał 🙂 Życzymy kolejnych w kolejnym roku
Znalazłam modliszkę przed domem, przyfrunęłla ale jakąś taka niemrawa i miała takie ciemne plamy jakby jakiś grzyb ją zaatakował. Weszła na siatkę za słońcem.Rano już jej nie było.
oooo to w sumie ciekawe, szkoda, że nie udało się foteczki jej zrobić co to mogło jej się stać.