Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie
11 maja, 2020Własna rozsada warzyw i kwiatów – dlaczego warto?
25 maja, 2020Kukurydza to roślina tropikalna, różniąca się fotosyntezą od rodzimych - przeprowadza ją torem C4
Osoby uprawiające amatorsko kukurydzę cukrową (słodką), zwyczajną, ozdobną, bluecorn (filetową, niebieską) czy tez popcorn zwykle wysiewają ją pod koniec kwietnia lub w maju. Zdarza się jednak, że w niektóre lata zaraz po siewach lub po wschodach, gdy kukurydza szpilkuje lub rozwija pierwsze liście pojawi się śnieg oraz przymrozek.
Zimne imiona czyhają na rośliny w maju
Choć klimat się ociepla to jednak nie oznacza, że ujemnych temperatur wiosną nie ma. Nie na darmo są opisywane przymrozki w czasie tzw. Zimnych Ogrodników - Pankracy (12 maja), Serwacy (13 maja) i Bonifacy (14 maja) do których jeszcze dzień później dołącza Zimna Zośka (15 maj). W roku 2020 idealnie się wpisali w ten kalendarz i to z precyzją taką, że aż zaskakuje. Naszą kukurydzę w tym przypadku dorwała Zośka.
Stożek wzrostu najważniejszy
Kukurydza jest rośliną tropikalną, ciepłolubną, stąd część osób uważa, że przymrozek (nie mylić z mrozem) niszczy ją definitywnie. Trzeba jednak wiedzieć, że nie jest tak do końca. Kukurydza w początkowym okresie wegetacji choć jest wrażliwa na przymrozki to potrafi je bez problemu przetrwać, choć trzeba wiedzieć o tym, że nie wiadomo jak reagują odmiany ściągane z odległych krajów np. dla upraw amatorskich.
Przymrozki (do -3, -5 stopni Celsjusza) raczej bezproblemowo znosi większość odmian, zwłaszcza gdy ziarno jest jeszcze w glebie, ewentualnie gdy rośliny mają 1-2 liście. Im niższa temperatura i bardziej zaawansowany wzrost roślin to ryzyko uszkodzeń mrozowych rośnie. Podaje się, że kukurydza zaraz po wschodach jest w stanie wytrzymać bez zniszczenia jednorazowy przymrozek nawet do -8 stopni, choć niektórzy podają nawet -10 stopni. Tu jednak trzeba od razu wskazać, że zależy to od odmiany, głębokości siewu, gleby (lekka, ciężka, wilgotna, sucha) ale i od fazy wzrostu. Taki przymrozek lepiej powinna znieść roślina na etapie ziarna w glebie niż rośliny mającej kilka liści.
Z uwagi na to, że w Europie jest ponad 5 tysięcy odmian kukurydzy, a w Polsce ponad 200, w tym są odmiany amatorskie niepodlegające rejestrowi, trudno każdą ocenić pod kątem mrozoodporności, niemniej wykazano, że do fazy 6 liści stożek wzrostu rośliny znajduje się pod ziemią, a to on jest najważniejszy, gdyż decyduje o dalszym rozwoju rośliny. Liście widoczne nad powierzchnią gleby po przejściu przymrozka zwykle jaśnieją, a po 1-2 dniach mogą stać się miękkie, wilgotnawe koloru jasnobrązowego (jak kawa z mlekiem). Niektóre osoby uznają, że doszło do całkowitego zniszczenia rośliny i nie czekając na dalszy rozwój sytuacji dokonują przesiewu lub likwidacji uprawy.
Daj kukurydzy kilka dni i potem podejmij decyzję
Jeżeli po przymrozku przychodzi ocieplenie to dajmy kukurydzy kilka dni na pokazanie, czy uległa tylko uszkodzeniu czy zniszczeniu. Kukurydza szybko rośnie, więc w ciągu kilku dni okaże się w jakiej jest kondycji. Zwykle odbija i nie ma powodu do obaw, choć może początkowo wykazywać (po przechłodzeniu) objawy utrudnionego pobierania składników pokarmowych z gleby (zwykle fosforu). Przemrożone liście uschną i odpadną ale kolejne będą już prawidłowo się rozwijać. W tym czasie, celem regeneracji roślin część osób wspomaga je nawożeniem dolistnym, ale także wdraża się coraz częściej różne biostymulatory. Dalszy wzrost roślin powinien przebiegać prawidłowo, gdyż przymrozki w drugiej połowie maja są rzadkością.
Zrób test żywotności
Choć nasza kukurydza ucierpiała przez przymrozek, w tym odmiany jakie mamy z USA do testów, to się nie martwimy na ten moment. Widać, że mróz szedł pasowo, w tym część roślin zagłębiona w glebie jest zielona. To dobra informacja. Można także zrobić po przymrozku tzw. test żywotności. Polega on na wykopaniu roślin z gleby i ich podłużnym przecięciu ostrym nożykiem. Sprawdza się, czy stożek wzrostu i okalające go tkanki są twarde (jędrne) i barwy żółtawobiałej. Jak wszystko jest wodnistem różowawe lub brązowawe to jest ryzyko, że stożek wzrostu uległ zniszczeniu. Żeby to jeszcze potwierdzić, to warto wykopać kilka roślin razem z glebą, przenieść do domu, postawić w cieple na oknie i obserwować rozwój. Można je też wykopać bez gleby i umieścić na mokrym ręczniku papierowym, którą się całą roślinę owija uprzednio delikatnie obcinając mrożone liście. Po 1-2 dniach powinny się już pokazać zielone zaczątki nowych liści.