Paź królowej w ogrodzie – warto o niego dbać choć nie jest objęty ochroną
8 czerwca, 2023Stare pnie i konary sprzyjają bioróżnorodności
24 sierpnia, 2023Hotel dla owadów ma być ostoją życia
Hotel (domek) dla owadów to potoczna nazwa miejsca, w którym mogą zimować, chronić się i wstępnie rozwijać niektóre organizmy żywe. Choć nazwa wskazuje na owady, to jest to ostoja także dla innych zwierząt np. pajęczaków. Hotele dla owadów zdobywają obecnie rzesze zwolenników i z tego powodu coraz łatwiej je znaleźć. Są obecne w przestrzeni miejskiej (parki, skwery, ogrody botaniczne, ogrody zoologiczne), w arboretach, skansenach, na terenach wiejskich, ale także i w poszczególnych ogrodach, a nawet na balkonach i tarasach.
Jak zbudować hotel dla owadów?
Skąd tak duża popularność hoteli dla owadów?
Stopniowo wzrasta świadomość społeczna związana z potrzebą ochrony środowiska, zwłaszcza gdy widzi się i odczuwa bezpośrednio skutki zmian klimatu. Naukowcy nie na darmo wskazują, że Planeta stanęła już w obliczu Szóstego Masowego Wymierania Gatunków. Powolutku już każdy zaczyna to odczuwać w swoim otoczeniu, jeżeli interesuje się przyrodą. Widać to choćby po owadach, które są jedną z najliczniejszych grup na Ziemi – spada liczba gatunków. Z tego powodu tworzone są od kilku lat akcje wspierania owadów zapylających, budowania domków dla murarek, zakładania łąk kwietnych, czy też właśnie budowy hoteli dla owadów. Dlaczego nazwa hotel? Głównie od tego, że dla takich organizmów to tylko tymczasowe miejsce schronienia, są zatem tak jak goście hotelowi – przychodzą i wychodzą. Choć trzeba wskazać, że z upływem czasu taki hotel zdobywa stałych rezydentów. Poza tym liczba gatunków jest tam duża – spotykają się gatunki dla siebie obce, zwykle z różnych rodzin pod kątem systematyki. Tworzą zatem takie jakby „międzynarodowe towarzystwo”, tak jak to bywa w hotelach. Nazwa zatem jest adekwatna, choć jak wspomniano – nie tylko owady są w takich miejscach.
Jak wygląda hotel dla owadów?
Każde miejsce, które przyciąga do siebie różne gatunki może nosić nazwę hotelu. Od wielu lat zaleca się tworzenie tzw. miejsc ostojowych dla wielu gatunków zwierząt w ogrodach. Nikt wówczas nie używał słowa „hotel”, ale sens ochrony był dokładnie taki sam. Hotelem będzie już zwykła sterta pni, gałązek, kamieni. To także np. spróchniałe, stare drzewo, a nawet kompostownik. To również choćby dziki zakątek w ogrodzie, w którym nie prowadzi się prac pielęgnacyjnych np. ścinania roślin, koszenia trawy, porządkowania.
Ponieważ w większości ogrodów prowadzi się mniej lub bardziej prace pielęgnacyjne, a dodatkowo nie każdy ogród jest odpowiednio duży, żeby wydzielić w nim miejsce na część „dziką”, zatem idealnym rozwiązaniem stały się hotele. Przyjmują one różne kształty, nieraz fantazyjne, gdyż często obok funkcji ochrony gatunków mają także funkcję edukacyjną, ale i ozdobną. Z tego powodu grono hoteli przyjmuje kształty zbliżone do domków jednorodzinnych, tudzież bloków – to taka zhumanizowana wizja jak takie miejsce powinno wyglądać. Atrakcyjny wygląd takiego hotelu, to często główna przyczyna, że ktoś się decyduje na jego umieszczenie w ogrodzie. Trudno znaleźć wiele osób, które chcą w swoich małych ogródkach pozostawiać różne sterty materii organicznej, gdyż ich to po prostu razi. Taki hotel zatem jest konsensusem pomiędzy ładnym (często ciekawym) wyglądem a funkcją jaką spełnia. Ile osób tyle pomysłów na wygląd hotelu, zatem bez wątpienia są to dzieła sztuki o ile nie są wytwarzane w fabrykach meblarskich według jednego schematu. Te tworzone indywidualnie oprócz ciekawej formy różnią się także i wypełnieniem.
Liczne pojawianie się ich konstrukcji w przestrzeni społecznej nastąpiło dość nagle kilka lat temu, lecz obecnie niemal każdy je kojarzy z ochroną bioróżnorodności. Widać to choćby po zieleni w miastach – gdyby nie miejsca ostojowe, to przy tak często pielęgnowanym przestrzeniom część gatunków nie miałaby tam miejsc do spokojnego życia – wszędzie kosiarki, dmuchawy, pielenie rabat itd., choć trzeba też zaznaczyć, że chemiczna ochrona roślin jest tu prowadzona bardzo rzadko, gdyż są to miejsca publiczne, a przepisy prawne jasno precyzują co tu można robić.
Jakie materiały wkłada się do hotelu dla owadów?
Przy budowie domków dla owadów bazuje się na wiedzy z zakresu ich biologii i obserwacji zachowania. Z tego także powodu głównym i zalecanym materiałem są surowce ekologiczne, pozyskane z natury. Część gatunków preferuje do zimowania czy ogólnie ukrywania się różnego rodzaju szczeliny i otwory, zatem w hotelu nie można zapomnieć o tym, żeby takie elementy się znalazły. Rurki bądź nawiercone otwory w drewnie o różnej średnicy (zwykle od 4 do 10 mm) to niemal obowiązkowy element w takim miejscu. Inne gatunki z racji prowadzonego trybu życia preferują wciskanie się pomiędzy różne elementy bądź pod nie wchodzą. To powoduje, że w hotelach są także różne trzciny, bambus, puste łodygi różnych innych roślin, szyszki, gałązki, fragmenty liści, kora, słoma, ususzone trawy, suchy mech, kasztany, żołędzie, kamyczki, muszelki, tektura, papier, fragmenty cegły dziurawki, glina.
Niektórzy "ideolodzy" piszą lub mówią, że nie należy wkładać szyszek bo szyszki pod wpływem choćby wilgoci otwierają łuski i zamykają je, stąd mogą więzić wewnątrz różne owady. Czy drzewostany iglaste stanowią zagrożenie dla fauny w warunkach naturalnych? Wystarczy pójśc do lasu i zobaczyć ile gatunków ukrywa się w opadłych szyszkach. Warto samemu mysleć, a ideologów traktować jako ciekawostkę przyrodniczą.
Niektóre hotele obejmują troską także gatunki grzebiące, stąd pojawia się w nich nieco ziemi, piasku, trocin, zrębek. Hotel pełen plastiku jest zaprzeczeniem idei troski o przyrodę, zatem dostępne na rynku (głównie z Chin) hotele dla owadów z PCV należy uznać za błędną interpretację ochrony środowiska. Surowce roślinne i mineralne wkłada się najczęściej do konstrukcji zrobionej z desek (w tym wydrążonych pni), rzadziej do metalowych pojemników, czy też hoteli zrobionych z gliny lub porcelany.
Zwykle celem ograniczenia wypadania materiałów całość osłania się siatką metalową co chroni je przed wiatrem, ale także wydziobywaniem owadów przez ptaki bądź wchodzeniem do środka gryzoni. Siatka powinna mieć średnicę oczek najlepiej około 1 -1,5 cm. Zbyt gęsta nie pozwoli organizmom wejśc do wnętrza, a zbyt duże oczka nie zatrzymają wypadania zawartości z wnętrza.
Gdzie ustawiać hotele?
W dużej mierze zależy to od właściciela ogrodu. Na upartego można go powiesić na ścianie przed wejściem do budynku jako dekoracja. Tylko pytanie czy to ma sens? Najlepiej instalować hotele w ogrodzie, w miejscach zacisznych, w których rzadziej przebywamy, tak aby organizmy jakie się tu znajda nie były płoszone, a zarazem, aby miejsce to dawało im szansę na przeżycie. Dobrze zatem taki hotel umieścić w pobliżu roślin, w miejscu ciepłym i zacisznym od wiatrów. Hotel można ustawiać na glebie bądź wieszać na ścianach, balkonach, na drzewach itd.
Dobrze jest jak hotel jest osłonięty od deszczu, co wydłuża okres jego użytkowania, ale także ogranicza rozwój pleśni na materiałach jakie są do niego włożone – dodać warto – w 100% biodegradowalne materiały. Dodatkowo hotele ustawione na ziemi powinny być w takich miejscach, aby nie były zalewane przez wody opadowe lub z roztopu śniegu. Zwykle układa się je na różnych deskach, kłodach kamyczkach. Trzeba pamiętać, żeby hotel był dobrze przymocowany, aby silne wiatry go nie przewróciły. Większość ma zawieszki do wieszania, jednak obok nich warto użyć dodatkowe wiązanie w zależności od powierzchni, do której zamierza się hotel przymocować.
Jakie gatunki znajdą schronienie w hotelu?
Tych gatunków może być całkiem sporo, ale to też zależy od tego, w jakiej części ogrodu umieszczony jest domek. Kluczowe jest także czy wisi, czy stoi, gdyż niektóre organizmy tylko biegające nie będą się wspinały tylko po to by w nim zamieszkać. To byłoby zatem wbrew ich naturze. W domku dla owadów znaleźć będzie można różne gatunki, ale dużo zależy też od tego co jest w jego wnętrzu. Domek ma być ostoją dla różnych gatunków, zatem będą tam i gatunki pożyteczne dla człowieka, jak również ich wrogowie naturalni. Wiele będzie także neutralnych gospodarczo. Przykładowe organizmy to:
- pszczoły samotnice (nie tworzą kolonii, nie są agresywne) np. miesierkowate (w tym murarka ogrodowa), nożycówki, porobnice,
- osy samotnice (nie tworzą kolonii, nie są agresywne) np. kopułkowate,
- różne inne błonkówki,
- trzmiele i trzmielce,
- różne gatunki chrząszczy biedronek (w tym siedmiokropka, azjatycka),
- różne inne chrząszcze (np. biegaczowate, kusakowate gdy hotel stoi na glebie),
- złotooki,
- różne inne muchówki (np. bzygowate),
- skorki (cęgosze, szczypawki),
- roztocza, pająki biegające i sieciowe,
- rożne wije,
- równonogi np. stonogi,
- gąsienice niektórych motyli, w tym niektóre motyle.
Warto w hotelu umieścić różne materiały naturalne
Hotel może składać się z jednego materiału, ale tym samym będzie uboższy w życie biologiczne. Im więcej materiałów o różnej strukturze, tym szersze spektrum przyciąganych gatunków. Hotel może być zawieszany, bądź ustawiany na ziemi.
Życie w hotelu dla owadów
Osoby stawiające hotele dla owadów niekiedy czują się zawiedzone, że w miejscu, które zrobili dla ochrony gatunków odbywają się sceny jak z koszmaru – jeden gatunek poluje na drugi np. pająk zjada pszczołę. Oburzanie się czymś takim jest zaprzeczeniem sensu stawiania takiego domku. To biologia decyduje o tym kto na kogo poluje i właśnie od tego są łańcuchy troficzne o których uczymy się w szkołach. Drapieżniki będą czyhały na ofiary i taka jest kolej rzeczy. To jest sens hotelu – stwarzać warunki dla rozwoju bioróżnorodności, do utrzymania łańcuchów pokarmowych, ale nie ingerować za bardzo w nie. Jeżeli człowiek zacznie selekcjonować gatunki w hotelu dla owadów na te dobre (np. biedronki) i te złe (np. pająki) to jest to droga donikąd. Taki hotel będzie wówczas tylko ozdobą, a na pewno nie ostoją.
Pozytywna rola hotelu
Osoby mające w ogrodach lub na balkonach hotele dla owadów obok ochrony bioróżnorodności dostają coś w zamian od natury. Jeżeli w pobliżu będą dziko występujące pszczoły np. murarka ogrodowa i zasiedli taki hotel to w okresie wiosny otrzymujemy wspaniałe pszczoły zapylające nam rośliny, które później w otworach jakie są w domku będą przechodzić dalszy swój rozwój i przezimują. W mieście posiadanie własnych dzikich pszczółek jest jak najbardziej z korzyścią dla roślin jakie się uprawia, tym bardziej, że modne staje się uprawianie warzyw na balkonach/tarasach. Dzikie pszczoły pomogą je zapylać.
Ponadto, kto uprawia rośliny ozdobne bądź jadalne to wie, że często są zasiedlane przez szkodniki np. mszyce, wciornastki, przędziorki, mączliki. Obecność w pobliżu hotelu dla owadów przyciąga często ich wrogów naturalnych, głównie biedronki, złotooki, cęgosze, omomiłki itd., które jako drapieżniki polują na szkodniki. Można śmiało napisać zatem, że hotel pomaga w biologicznej walce ze szkodnikami. Nie zawsze pozwala zrezygnować z innych metod ochrony, ale ważne, że ma swój mały udział w promowaniu wykorzystania naturalnych mechanizmów samoregulujących w przyrodzie.
Hotel na balkonie może ograniczać migrację owadów do mieszkań/domów w okresie jesieni
Wystarczy poczytać w internecie jak wiele osób jest przerażonych tym, że do ich domów oknami i drzwiami wchodzą jesienią owady, zwłaszcza bardzo licznie biedronka azjatycka. Obok niej siłą rzeczy inne biedronki, zwłaszcza siedmiokropka, ale także pająki, złotooki itd., które szukają ciepłych miejsc do zimowego spoczynku. Jeżeli taka sytuacja ma miejsce i powtarza się, to warto spróbować postawić bądź powiesić na trasie ich wchodzenia hotel, w którym znajdą alternatywne schronienie. Musi to być jednak hotel urozmaicony a nie tylko z rurkami trzcinowymi, gdyż nie każdy gatunek lubi takie miejsca.
Hotel dla owadów to nie domek produkcyjny kokonów murarki ogrodowej (ul murarkowy)
Hotele dla owadów przyciągają różne gatunki, w tym dzikie pszczoły np. murarkę ogrodową. Część jednak osób buduje lub kupuje hotele dla owadów i później oburza się, że są w nich inne gatunki, w tym polujące na murarkę ogrodową. Trzeba zatem odróżniać hotele dla owadów od uli murarkowych, w których się hoduje tą pszczółkę w tym z których pozyskuje się kokony murarki ogrodowej. Kto chce pozyskiwać kokony pszczoły murarki, powinien zamiast typowego hotelu ustawiać domek z rurkami, tak aby je corocznie na jesień rozcinać i wydobywać kokony.
W hotelu dla owadów powinno się pozostawiać sprawy przyrodzie i jak najmniej ingerować w życie jakie tam się toczy. Nie mylmy hotelu dla owadów z typowym "ulem" dla murarki ogrodowej - choć podobnie wyglądają, to spełniają różne role.
Obsługa hotelu
Hotel dla owadów zwykle nie wymaga obsługi po zamontowaniu. Nie powinien być też regularnie sprzątany, a już absolutnie nie powinno się pryskać go żadnymi środkami ochrony roślin. Jeżeli zauważy się, że pewne materiały pleśnieją wówczas należy je delikatnie wyciągnąć i wstawiać nowe, ale tak, poza tym hotel wytrzyma kilka lat do czasu aż jego konstrukcja sama się nie rozpadnie. Wówczas wymienia się ją na nową.
2 Comments
Kupiłam hotelik dla owadów, powiesiłam. Sroki starannie wydziubały wszystkie słomki i cienkie rurki pomimo metalowej siateczki. Chyba świetnie się bawiły, słomki rozrzuciły naokoło 🙂
Niestety to duży problem. Ptaki często traktują takie hotele jako darmową stołówkę. Przez krótki okres czasu hotele dla owadów jakie produkowaliśmy jako DIONP były w 100% osłonięte siatką przeciwko ptakom, ale okazało się, że potencjalni nabywcy tego nie chcą – nie chcą pancernych hoteli, więc i my z tego zrezygnowaliśmy. Jak się przyłapie ptaki na takim działaniu to wówczas warto samodzielnie przybić jakąś siatkę na hotel, żeby owad wleciał, ale żeby ptak już całości nie zniszczył.