
Arbuzy o żółtym miąższu – odmiany Janosik, Wonder Berry i Moon and Stars
25 sierpnia, 2021
Dlaczego pękają owoce pomidora? Jak temu zaradzić?
26 sierpnia, 2021Arbuzy to woda zamknięta w owocu
Arbuzy czyli kawony to rośliny, które z powodzeniem można uprawiać w Polsce, tak w tunelach i szklarniach, jak również w gruncie. Ważne, żeby tylko dobrać odmianę pod konkretne warunki glebowo-klimatyczne.
Arbuzy mają wymagania uprawowe zbliżone do innych dyniowatych, stąd też zwykle kto uprawia choćby ogórki, dynie, cukinie czy patisony bez problemów poradzi sobie z kawonami, przy czym trzeba pamiętać, że rośliny te podobnie jak inne dyniowate nienawidzą pikowania, stąd nie praktykuje się tego zabiegu.
W niektóre lata zdarza się, że arbuzy w okresie sierpnia i września pękają. Czasami wręcz eksplodują. Taka sytuacja niestety oznacza problem, gdyż owoc już dalej rósł nie będzie. Zazwyczaj szybko zgnije. Jeżeli w trakcie pęknięcia jest dojrzały, nie ma śladów zgnicia to można go zjeść. W innym przypadku lepiej wyrzucić. Co jednak powoduje zjawisko pękania owoców?
Dlaczego arbuzy pekają?
W owocu kawona jest ponad 90% wody
Zanim wyjaśnimy to zjawisko to krótka informacja – arbuz/kawon po angielsku brzmi „watermelon” czyli w wolnym tłumaczeniu „wodny melon”. Nazwa anglojęzyczna od razu wskazuje na to, że owoce arbuza to głównie woda, zresztą dyniowate z tego słyną. Wysoka zawartość wody w owocach mogąca przekraczać 92% sprawia to, że jest to doskonała roślina nawadniająca organizm, ale też powoduje to pewne problemy, gdyż z wodą wiążą się różne zjawiska choćby ciśnienie, czy też zmiana stanu skupienia, czy też choćby nadmiar lub niedobór. Wspomnienie o wodzie ma duże znaczenie przy opisaniu zjawiska pękania owoców arbuzów. Zjawisko to dotyka tak w pełni dojrzałe, jak również dopiero dojrzewające owoce, choć obserwuje się, że nie każda odmiana jest podatna na pękanie.
Główne przyczyny pękania owoców arbuzów:
- Duże skoki temperatury pomiędzy dniem a nocą bądź w ciągu dnia - skoki temperatury powodują wzrost ciśnienia wewnątrz miąższu, co może spowodować pękanie ściany komórkowej i skórki, co powoduje niekiedy niemal wybuchanie owoców. Otwarty miąższ staje się łatwym celem dla grzybów, bakterii i niektórych zwierząt (np. ślimaków), stąd tez pęknięte owoce szybko ulegają zepsuciu.
- Zbyt duże nawożenie nawozami azotowymi (organiczne lub mineralne) – azot jest roślinom niezbędny do wzrostu. Wiele osób widzi jak rośliny potraktowane nawozami azotowymi (w tym domowymi gnojówkami) rosną w oczach, stają się ciemnozielone, a ich liście duże i jędrne, ale trzeba wiedzieć, że łatwo przeholować z azotem, więc gdy do tego dojdzie, to ściany komórkowe owoców tracą wytrzymałość, stąd już nawet niewielki skok temperatur, skok uwilgotnienia roślin może wywołać efekt pękania owocu.
- Stres suszy i nagły „dolew” wody – gdy rośliny arbuzów otrzymują niewielkie ilości wody (susza) lub jej dopływ jest nieregularny (zapominamy o podlewaniu), to z chwilą dostarczenia większej ilości wody (np. nawałnica, zbyt silne podlewanie) rośliny gwałtownie pobierają jej duże ilości, rośnie ciśnienie w tkankach miąższu, które może rozerwać ścianę komórkową. Podobnie się dzieje np. przy uprawie pomidorów.
Zbyt wysokie temperatury – owoce bardzo silnie nagrzane od słońca (niektóre osoby niepotrzebnie obcinają liście wokół owoców co w ich mniemaniu ma sprzyjać wybarwianiu się arbuzów) powoduje wzrost ciśnienia wewnątrz owocu na skutek nagrzania, zwłaszcza gdy nie brakuje wody w glebie. To może spowodować rozerwanie tkanek. Niekiedy człowiek się do tego dokłada poprzez nadmierne nawożenie azotem, a także podlewanie roślin w ciągu dnia zimną wodą z sieci wodociągowej lub studni.
- Podatność odmian – niektóre odmiany arbuzów mogą mieć naturalnie cienkie ściany komórkowe, które łatwo pękają na skutek różnych czynników np. skoków temperatur, ale także choćby wskutek przechodzenia obok nich i dotykania owoców – zazwyczaj tak się dzieje, jak owoce otrzymały duże ilości wody i wzrosło ciśnienie w tkankach.
- Rzadko się zdarza, ale gdy arbuzy jeszcze są jesienią na zewnątrz (gdy ta jest ciepła) i gdy nagle pojawią się przymrozki, to zamarzająca na powierzchni owocu woda może rozsadzać tkanki.
Jak zapobiegać pękaniu owoców kawonów?
- Regularnie podlewać rośliny, tak uprawiane w gruncie, jak i w szklarni. Gdy nie można często bywać w ogrodzie, to można na etapie wsadzania sadzonki umieścić ją w glebie wymieszanej choćby z hydrożelem lub zeolitem, czy też wermikulitem, które kumulują wodę i ją oddają korzeniom roślin. Można też wprowadzić podlewanie kropelkowe (w tym amatorskie np. w postaci butelek kroplujących). Nie powinno się też podlewać roślin w ciągu dnia, rozgrzanych od słońca zimną wodą z sieci lub studni.
- Nie stosować nadmiernych ilości azotu czy to w postaci nawozów organicznych (np. obornik, gnojówki roślinne), czy też używając nawozów mineralnych. Choć dyniowate są nawozożerne, to nadmierne ilości azotu nie tylko mogą zwiększać ryzyko pękania owoców, ale do tego mogą stymulować wzrost pędów zamiast rozwój i dojrzewanie owoców. Nawożenie trzeba dobrać zatem pod fazę rozwojową rośliny i pamiętać o zasadzie, że nie jest prawdą, że im więcej podsypiemy/podlejemy nawozem tym lepiej będzie rosło.
- Z chwilą pojawienia się dużych skoków temperatur pomiędzy dniem a nocą warto wdrożyć zamykanie szklarni/tunelu, gdy arbuzy uprawia się pod osłonami albo stosować na noc okrywy z agrowłókniny, gdy rośliny te znajdują się na grządkach.
- Gdy występują okresy z bardzo silnym promieniowaniem słonecznym, temperatury są wysokie, a owoce są nieokryte własnymi liśćmi, to można zastosować cieniówkę np. z gęstej siatki, która rozproszy światło słoneczne i owoce nie będą się intensywnie nagrzewały.
- Dobierać do siewu takie odmiany, które nie pękają łatwo. Tu trzeba jednak wiedzieć, że arbuzy nie pękają co roku, gdyż dużo zależy od działania czynników, które wyżej opisano, ale gdy dotychczas wybierana przez nas odmiana wyjątkowo często wykazuje pękanie owoców, to warto zmienić ja na inną.
- Gdy rośnie ryzyko przymrozków to one zakończą rozwój arbuzów, gdyż dyniowate szybko giną po przymrozku, zatem lepiej zebrać plon owoców z grządek zanim się pojawią. Owoce dojrzałe lub na wpół dojrzałe w warunkach domowych można przechowywać i z nich korzystać.
Autorzy: Paweł i Beata Bereś (Ogrodnicy DIONP)
Opracowano na podstawie własnego doświadczenia i literatury. Wszelkie treści zamieszczone na tej stronie internetowej (teksty, zdjęcia itp.) podlegają ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2019, poz. 1231 z późn. zm.). DIONP wyraża zgodę na wykorzystanie całości lub części powyższej informacji, pod warunkiem podania źródła i odnośnika do adresu strony internetowej www.dionp.pl