
Poziomówka indyjska – ekspansywna roślina imitująca poziomkę, którą można jeść
30 kwietnia, 2024
Rzodkiewka odmiany Hailstone – okrągła, biała, łagodna (wiosna i jesień)
3 maja, 2024Po co osłaniać osłony?
Zapewne część osób interesujących się ogrodnictwem już kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu widziała gdzieś w otoczeniu jak szklarnie czy tunele były malowane a raczej chlapane wapnem. Dla niektórych osób było to działanie niezrozumiałe, bo po co inwestować i budować osłony, aby potem ograniczać jedną z ich zalet, czyli – lepsze doświetlanie roślin a zarazem nagrzewanie wnętrza.
Cieniowanie szklarni w naszym ogrodzie
Cieniówki spełniają różne funckje
Dzisiaj także część ogrodników posiadających tunele czy szklarnie (w tym z poliwęglanu) nadal maluje je wapnem. Aktualnie są także dostępne na rynku specjalne preparaty do malowania lub opryskiwania osłon o różnym stopniu odbijania światła. Są także maty cieniujące, a niektórzy sięgają po zwykłe, cienkie agrowłókniny koloru białego, aby za ich pomocą rozpraszać światło.
Już zatem wiadomo po co się maluje osłony lub otacza je tkaninami – chodzi o ograniczenie przenikania do wnętrza tunelu/szklarni intensywnego promieniowania słonecznego, a zarazem jest to sposób na częściowe obniżenie temperatury wewnątrz, co jest ważne, gdy takie osłony nie podsiadają efektywnego systemu przewietrzania.
Światło słoneczne jest szalenie ważne dla roślin, wszak jest potrzebne do fotosyntezy, ale jego nadmiar może wywołać u roślin tzw. stres świetny. Dodatkowo, w okresie wiosenno-letnim wzrasta liczba dni, w których notuje się bardzo silne promieniowanie słoneczne. To wówczas choćby są ostrzeżenia dla człowieka, żeby unikać słońca w określonych godzinach, ale co mają zrobić rośliny? One uciec nie mogą, stąd część z nich może ulegać poparzeniu słonecznemu, tym bardziej gdy wewnątrz tunelu/szklarni dodatkowo będzie wysoka temperatura, a jednocześnie w komórkach nastąpi spadek zawartości wody wskutek jej parowania (tzw. spadek turgoru).
Są sytuacje, że ogrodnicy po tygodniach produkcji własnych sadzonek warzyw i kwiatów oraz po ich zahartowaniu przenoszą je do tuneli i szklarni po czym się okazuje, że po kilku, kilkunastu dniach zaczynają ich liście bieleć, żółknąć bądź zasychać. Bardzo często jest to reakcja roślin (pomimo hartowania) na bardzo silne i dłużej oddziałujące promieniowanie słoneczne aniżeli takowe było w warunkach domowych, gdzie tworzono sadzonki.
Zdarza się również i tak, że już w pełni wyrośnięte i owocujące warzywa w tunelu czy szklarni zaczynają mieć bielejące liście wskutek oparzenia słonecznego. Skąd wiadomo, że to od słońca? – bo pojawiają się po tej stronie rośliny, która jest najdłużej naświetlana. Może w tym czasie także dojść do oparzenia choćby skórki owoców np. pomidorów, papryk, ogórka, bakłażana na skutek silnego promieniowania. Moda na zbyt silne ogołacanie choćby liści pomidora wokół gron zwiększa ryzyko poparzenia skórki owoców.
Gdy wewnątrz tunelu/szklarni jest wysoka wilgotność, a zarazem są skoki temperatur to skraplająca się woda osadzając się na liściach wywołuje tzw. efekt soczewki – słońce padając przez kroplę działa niczym lupa powiększająca i spala komórki rośliny. W takiej sytuacji również dochodzi do zniszczenia liści.
Trzeba także pamiętać, że każda roślina ma swoją wytrzymałość na ciepło. Nie jest prawdą, że im cieplej w tunelach/szklarniach tym lepiej dla roślin tam rosnących, bo są ciepłolubne. Jest to fake news – przegrzanie roślin może całkowicie zatrzymać ich wzrost i dalszy rozwój. Z tego stresu termicznego trudno też roślinom potem wyjść. To po zaleca się choćby wietrzenie, aby rośliny się nie przegrzały.
Te wszystkie wyżej wymienione problemy w dużej mierze ogranicza stosowanie cieniowania osłon. Jest ono polecane od połowy maja do końca lipca, bowiem wówczas jest najwięcej dni z silną operacją słoneczną. Cieniowanie nie tylko ogranicza silne promieniowanie słoneczne, ale pozwala lepiej je rozproszyć, aby rośliny z niego efektywniej skorzystały. Przy słabo wentylowanych osłonach cieniówka działa ochładzająco, a zarazem ogranicza parowanie wody z roślin i gleby.
Stosowanie tkanin cieniujących jest o tyle dobre, że ich ściągnięcie to kwestia kilku minut. Po nich nie trzeba myć folii, szyb czy też pleksy. Jeżeli jednak były stosowane substancje do malowania osłon, to zwykłą myjką ciśnieniową można je zmyć, chociaż jeżeli są to tylko delikatne zacienienia, to nie ma sensu ich zmywać – same z czasem zejdą.
Czy wszędzie stosować cieniówki? To decyzja każdego ogrodnika, bo każdy wie w jakim regionie kraju mieszka i jak wygląda sprawa promieniowania słonecznego (jego intensywności i liczby dni z dużą aktywnością słońca), bo te może być zmienne w zależności od regionu kraju. Trzeba obserwować swoje rośliny i gdy miało się do czynienia z uszkodzeniami słonecznymi to cieniówkę warto wdrożyć.