Zwalczanie ślimaków – preparaty na bazie żelaza
29 kwietnia, 2024Śmietka cebulanka – groźny szkodnik warzyw cebulowych. Jak zwalczać?
12 maja, 2024Biologiczne zwalczanie ślimaków
Biologiczna ochrona roślin rozwija się w Polsce. Na rynku jest coraz więcej biopreparatów. Nie każdy z nich jest dostępny dla ogrodników-hobbystów, tak pod kątem cenowym jak i oferty firm, ale niektóre już tak. Co kilka lat w ogrodach pojawia się problem ślimaków nagich. Ogrodnicy szukają często alternatywnych metod ich zwalczania wobec chemicznej. Istnieją biopreparaty na ślimaki oparte o pożyteczne nicienie. W niniejszym materiale opisujemy, jak działają bo sami je stosujemy w swoim ogrodzie.
Biopreparat do zwalczania ślimaków nagich
Biologiczne zwalczanie ślimaków
Biologiczna ochrona roślin rozwija się w Polsce. Na rynku jest coraz więcej biopreparatów. Nie każdy z nich jest dostępny dla ogrodników-hobbystów, tak pod kątem cenowym jak i oferty firm, ale niektóre już tak. Co kilka lat w ogrodach pojawia się problem ślimaków nagich. Ogrodnicy szukają często alternatywnych metod ich zwalczania wobec chemicznej. Istnieją biopreparaty na ślimaki oparte o pożyteczne nicienie. W niniejszym materiale opisujemy, jak działają bo sami je stosujemy w swoim ogrodzie.
Czym jest Phasmarhabditis hermaphrodita?
Gatunek Phasmarhabditis hermaphrodita to nicień, czyli zwierzę mikroskopijnej wielkości. Został wdrożony do biologicznego zwalczania od 1994 roku. Pierwotnie był stosowany w Wielkiej Brytanii. Obecnie biopreparaty zawierającego go w swoim wnętrzu można kupić w wielu krajach, w tym w Polsce.
Nicień ten jest sprzedawany w postaci pożywki, w której znajdują się larwy inwazyjne tego nicienia. Po ich uwolnieniu aktywnie się ruszają i w środowisku wilgotnym szukają swoich ofiar, którymi są ślimaki. Śluz i odchody ślimaków wskazują nicieniom kierunek ofiary, bo wchodzą z nimi w reakcję. Gdy ślimak jest w otoczeniu nicieni, to one go atakują – wchodzą do wnętrza poprzez zagłębienie na końca płaszcza.
Warto wiedzieć, że to nie nicienie szkodzą ślimakom jako tako. One są tylko nośnikami toksycznej dla ślimaków bakterii Moraxella osloensis. To ta bakteria jest odpowiedzialna za wywołanie choroby ogólnoustrojowej mięczaków albo prowadzi do ich śmierci. Tak tak…po zastosowaniu nicieni ślimakobójczych nie zawsze dochodzi do śmierci mięczaka, o czym piszemy w dalszej części tekstu.
Larwy inwazyjne nicienia wchodząc do wnętrza ciała ślimaka uwalniają bakterię, która wywołuje zatrucie organizmu ślimaka. Ślimak nie ginie od razu. W niektórych częściach jego ciała nicienie się namnażają rozwijając trzy generacje. U niektórych gatunków można wizualnie zobaczyć, że wewnątrz ślimaka są nicienie – u jednych np. pomrowika plamistego pojawia się nabrzmienie ciała w tylnej połowie płaszcza. U większych ślimaków np. ślinika pospolitego może być widoczne zwiotczenie ciała i ograniczona ruchliwość mięczaka.
W wielu przypadkach typowym objawem zainfekowania ślimaków przez nicienie jest spowolnienie bądź zaprzestanie żerowania, zatem ograniczane są szkody jakie one wywołują w uprawach. Ślimaki mogą także mieć upośledzone poruszanie się. Zwykle ślimaki spasożytowane przez nicienie zagrzebują się w glebie i tam część z nich ginie poza wzrokiem człowieka.
Larwy nicieni opuszczające ciało ślimaka szukają w jego okolicy kolejnej ofiary. Mogą one także przeżyć na martwych ślimakach i ich odchodach, na których odżywiają się bakteriami bądź znajdują się w martwej materii organicznej.
Jak przygotować biopreparat do użycia? Wskazówki praktyczne DIONP
Kluczowe jest, aby posiadać biopreparat z aktualną datą ważności, gdyż wewnątrz niego są żywe organizmy. Kupując nicienie ślimakobójcze w internecie czytajmy jaką biopreparat ma datę produkcji i datę ważności, a po otrzymaniu przesyłki potwierdźmy, czy wszystko się zgadza.
Taki biopreparat najlepiej użyć bezpośrednio po zakupie. Gdy jest to niemożliwe, to może być krótko przechowywany w ciemnym miejscu, najlepiej w chłodzie (2-7 stopni Celsjusza), stąd zwykle przetrzymuje się go w lodówce do czasu zastosowania. Nie wolno go zamrażać!
Obowiązkowo należy czytać należy instrukcję stosowania. Po stworzeniu roztworu (wymieszaniu biopreparatu z wodą) należy go użyć w ogrodzie, a nie przechowywać.
Producent podaje, jak rozpuszczać środek. Zwykle opakowanie nicieni rozpuszcza się w wodzie z deszczczówki. Należy unikać wody silnie chlorowanej. Małe opakowania nicieni zwykle rozpuszcza się w 4 litrach wody. Polecamy użyć wodę w temperaturze otoczenia, a nie bardzo zimną np. z sieci wodociągowej czy też ze studni. Całość dokładnie mieszamy. Osobiście polecamy pozostawić taki roztwór na 5-10 minut, co pewien czas mieszając, aby dobrze się rozpuściła pożywka, w której znajdują się nicienie.
Trzeba pamiętać – po rozpuszczeniu nicieni w wodzie powstaje lekko mętna zawiesina. Nie wolno jej przecedzać np. przez siatki i gazy, bo właśnie w tej zawiesinie są nicienie. Woda po rozpuszczeniu nicieni ma właśnie być mętna, stąd trzeba ją mieszać, aby ten osad unosił się w całej cieczy a nie opadał na dno.
Z 4 litrów roztworu należy odlać 0,5 litra (wcześniej energicznie mieszając) i wlać go do konewki z 5 litrami wody. Stosuje się konewki z sitkiem z dużymi otworami, co powinno dać podlewanie grubokropliste. Po podlaniu danej powierzchni ponownie się wlewa 0,5 litra roztworu do kolejnych 5 litrów wody i podlewa dalszą powierzchnię. Powtarza się ten proces do zużycia całego roztworu. Po co się robi to etapami? – aby utrzymać równomierną aplikację nicieni, aby nie doszło do sytuacji, że w jednym miejscu wlaliśmy więcej nicieni, a w innym mniej. Dlatego też tak bardzo ważne jest mieszanie roztworu, aby te nicienie nie osiadały na dnie pojemnika z małymi fragmentami pożywki, w której były pierwotnie przetrzymywane.
Czy można wszystko zrobić jednym podlewaniem bez dzielenia roztworu? Jeżeli dysponuje się dużą konewką to można to zrobić.
Zwykle na 30 m2 gleby trzeba kupić opakowanie z 10 mln nicieni. Na 40 m2 wystarczy 12 mln nicieni, na 100 m2 potrzeba ich 30 milionów, natomiast na 800 m2 będzie już ich potrzeba 250 mln. Należy czytać na opakowaniach biopreparatu, ile jest w nim nicieni, a jednocześnie trzeba sprawdzić na jaką powierzchnię w ogrodzie chcemy ich użyć. Lepiej zawyżyć dawkę biopreparatu niż dać za mało nicieni do gleby.
Warto wiedzieć, że producent poleca stosowanie nicieni albo przez podlewanie, albo opryskiwanie. Podlewanie jest najłatwiejsze z sitkiem grubokroplistym. Kto chce opryskiwać glebę za pomocą opryskiwacza musi pamiętać, aby z niego wpierw usunąć wszystkie filtry (w lancy, niekiedy w rączce lub w rurce ssącej ze zbiornika), gdyż ciecz z nicieniami to zawiesina i gdyby były filtry założone, to nicienie by się na nich zatrzymywały a to tym samym sprawiłoby, że biopreparat nie zadziała. Po usunięciu filtrów w opryskiwaczu na lancy należy założyć końcówkę do opryskiwania grubokroplistego.
W jakich warunkach stosować nicienie ślimakobójcze?
Aby podnieść skuteczność działania biopreparatu, który nie jest tani należy bacznie przestrzegać zaleceń co do warunków jego zastosowania.
Nicienie to zwierzęta lubiące wilgoć (podobnie jak ślimaki nagie), dlatego podstawową rzeczą jest, aby przed ich użyciem oraz po zastosowaniu gleba była cały czas wilgotna (ale nie przelewana, bo to zaszkodzi roślinom). DIONP przed zastosowaniem nicieni podlewa miejsce, w które będą aplikowane, potem stosuje nicienie i następnie ponownie to samo miejsce podlewa wodą. Dlaczego ponownie podlewać? Aby np. resztki osadu z nicieniami zgromadzona na liściach roślin zostały zbyte do gleby, a także aby w glebie szybciej nicienie zaczęły szukać ślimaków i je pasożytować.
Kluczowe jest to, żeby miejsce po aplikacji nicieni było wilgotne przez okres co najmniej 2 tygodni. Po co? Bo to pomaga nicieniom atakować ślimaki, pomaga im się rozmnażać i szukać kolejnych ślimaków w wodnym środowisku glebowym. Bez wilgoci w glebie nicienie wejdą w stadium przetrwalnikowe lub zginą, dlatego pieniądze na zakup biopreparatu pójdą w błoto.
Na nicienie działa szkodliwie promieniowanie UV, dlatego zabiegi biopreparatami wykonujemy po zachodzie słońca lub wieczorami.
Nicienie ślimakobójcze należy stosować wówczas, gdy są w uprawach obecne ślimaki, bo muszą one mieć swojego żywiciela. Biopreparaty stosuje się wówczas, gdy temperatura gleby przekracza 5 stopni Celsjusza. Lepiej nie stosować nicieni ślimakobójczych bardzo wczesną wiosną, gdy jest ryzyko pojawu przygruntowych przymrozków, nieraz do -5oC. To może ograniczać ich żywotność, a tym samym działanie. Zwykle pierwsze zabiegi biopreparatami z nicieniami na ślimaki wykonuje się od końca kwietnia i w maju.
Gdzie stosować biopreparat?
Biopreparaty z nicieniami na ślimaki stosuje się wszędzie tam, gdzie jest problem z tymi mięczakami. Jest to zatem gleba na grządkach zewnętrznych, w tunelach i szklarniach. Mogą to być kompostowniki, duże i mniejsze donice. Mogą to być miejsca uprawy grzybów np. pieczarek, boczniaków. Nie warto ich stosować w tych miejscach, które nie użytkujemy – niech tam ślimaki pozostaną, bo maja dużą role do odegrania w przyrodzie. Ograniczajmy je tylko tam, gdzie realnie nam wchodzą w szkodę. O żadnej eksterminacji ich nie ma mowy.
W jakich terminach zwalczać ślimaki?
Biopreparat najlepiej działa na młodociane ślimaki, dlatego najlepszym okresem jego zastosowania jest wiosna i jesień, kiedy są one obecne. Wtedy też zwykle jest też wilgoć w glebie. Rozwojowi nicieni sprzyjają lata deszczowe lub uprawy regularnie nawadniane. W okresie lata także można je stosować, ale trzeba liczyć się, że większe osobniki mogą słabiej działać, w tym jest ryzyko przesuszenia gleby przy wysokich temperaturach. DIONP swój ogród chroni wiosną i jak jest potrzeba to jesienią. W ciągu lata jak są problemy ze ślimakami używamy innych metod, choćby ekologicznych preparatów ślimakobójczych na bazie żelaza. Każdy jednak sam decyduje, kiedy i jak chronić własne uprawy.
Jak długo działają nicienie?
Podaje się, że ten konkretny gatunek nicienia może przebywać w glebie około 38 dni, zatem to jest ten czas, po którym należałoby wykonać kolejną aplikację. Inne badania mówią, że nicień ten był obecny w glebie nawet po 100 dniach od aplikacji. Producent biopreparatu podaje, że zwykle jednokrotne zastosowanie biopreparatu pozwala ochronić daną powierzchnię przed ślimakami przez okres 6 tygodni, po czym trzeba wykonać kolejny zabieg. Zawsze trzeba mieć jednak z tyłu głowy fakt, że na żywotność nicieni w glebie wpływa wiele czynników, zwłaszcza pogodowych i nikt bez specjalistycznego laboratorium nematologicznego nie ma szansy sprawdzić, czy one są w glebie, a zwłaszcza czy są aktywne.
Jak szybko nicień zabija ślimaki?
I tu będzie wielkie rozczarowanie. Owszem niektóre gatunki ślimaków może ten nicień zabijać, ale są i takie ślimaki, które po jego zastosowaniu żyją dalej. Niektóre z nich są niewrażliwe na tego nicienia i on im nic nie zrobi. Najbardziej podatne na zwalczenie są młode ślimaki, bo wówczas łatwiej nicienie je pasożytują, a bakterie, które uwalniają szybciej zatruwają ich ciała i zabijają. Producent biopreparatu podaje, że ślimaki giną po 4-21 dniach. O ile część ogrodników akceptuje te 4 dni, tak 3 tygodnie ślimak żyje? Część osób widząc żywe ślimaki po zastosowaniu biopreparatu z nicieniami czuje się rozczarowana. Trzeba jednak wiedzieć, że tak działa natura – nie musi od razu zabijać nicień swej ofiary, ale powoduje u niej chroniczną chorobę, zatem ślimak słabiej uszkadza wówczas rośliny i może wydać o wiele mniejsze potomstwo. Nicień to nie jest chemiczny preparat na bazie metaldehydu, który zabija ślimaki błyskawicznie. Kto chce jednak ogród bez chemii, w tym prowadzi ekologiczne gospodarstwo, ten musi zmienić własną koncepcję myślenia o ochronie upraw, która uczy cierpliwości, ale i nauczenia się, że ograniczanie gatunku nie oznacz a jego całkowitego wytępienia z danego miejsca.
Co zabija ślimaki lub wywołuje u nich chorobę?
Jest to bakteria, którą nicienie mają w swoim ciele - Moraxella osloensis. To ona zatruwa ciało ślimaka i albo go zabije albo wpędzi w przewlekłą chorobę, która ogranicza aktywność ślimaka. Bakteria ta jest bezpieczna dla innych gatunków, w tym człowieka.
Na jakie gatunki ślimaków działa nicień?
Wykazano w badaniach naukowych, że najbardziej podatne na tego nicienia są ślimaki nagie, czyli bezskorupkowe, ale tylko niektóre gatunki. Takim pasożytowanym przez nicienia gatunkiem jest choćby powszechnie występujący w Polsce pomrowik plamisty (Deroceras reticulatum). Obok niego nicień może pasożytować pomrowika małego (Deroceras laeve) oraz pomrowika Deroceras caruanae, którego wykryto w Polsce w 2001 roku we Wrocławiu jako gatunek obcy, inwazyjny. Działanie nicienia wykazano także na większe ślimaki, czyli: ślinika pospolitego (Arion vulgaris), ślinika leśnego (Arion silvaticus), ślinika zmiennego (Arion distinctus), a także na Arion ater (ślinik wielki/rudy). Poza tym nicień pasożytował w ciałach Tandonia sowerbyi, Tandonia pastensis i Tandonia budapestensis (pomrowiec budapeszteński). Spośród ślimaków skorupkowych nicień pasożytował tylko na gatunku Helix aspersa czyli gatunku hodowanym dla celów kulinarnych przez człowieka. Jak zatem widać, zastosowanie biopreparatu z nicieniem ślimakobójczym pozwoli tylko kilka gatunków ślimaków ograniczać. Nie jest zatem prawdą, że stosowanie nicienia P. hermaphrodita wyeliminuje problem ślimaków nagich w ogrodzie. Ograniczy niektóre gatunki, ale pozostałe, które nicień nie pasożytuje trzeba zwalczać innymi metodami np. fosforanem żelaza lub pirofosforanem żelaza (związki przyjazne środowisku).
Czy nicień zniszczy winniczki i ślimaka ogrodowego?
Nie ma doniesień naukowych potwierdzających, że nicień P. hermaphrodita zwalcza ślimaka winniczka, ślimaka ogrodowego, bursztynkę i inne ślimaki skorupkowe poza wymienionym wyżej gatunkiem hodowlanym (H. aspersa). Jest to zatem nicień bezpieczny dla wielu innych ślimaków.
Czy martwe ślimaki z nicieniami są bezpieczne dla drapieżników?
Tak, jeżeli martwego wskutek działania nicieni zje np. ptak, jeż, żaba, czy inny organizm to nic się im nie stanie, bo ten nicień jest selektywny i nie zagraża innym organizmom, stąd jest polecany w ekologii.
Czy ten nicień zwalczy inne szkodniki?
Nie, poza wymienionymi gatunkami ślimaków nicień ten nie ogranicza innych szkodników w ogrodzie. Nie ma zatem żadnej możliwości, żeby np. za jego pomocą zwalczać pędraki, opuchlaki, turkucia, rolnice czy też inne znane szkodniki. Do ograniczania innych szkodników są inne gatunki nicieni, o których piszemy TUTAJ.
Czy nicień P. hermaphrodita uszkadza rośliny?
Nie, jest to nicień selektywny, który pasożytuje w ślimakach, a w tym może znajdować się na martwej materii organicznej. Absolutnie nie jest to nicień uszkadzający rośliny. To odrębna grupa nicieni.
Jaka jest skuteczność biopreparatu?
Ta skuteczność zależy od tego jakie gatunki ślimaków nagich mamy w ogrodzie i czy są to osobniki stare czy młode. Opisano już jakie gatunki nicień pasożytuje. Jeżeli w ogrodzie są inne to nicień nie zadziała na nie. Wskazano, że najmłodsze osobniki najłatwiej uśmiercić za ich pomocą, a ze starszymi już tak łatwo nie jest. Absolutnie nie można pisać, że zastosowanie biopreparatu wyeliminuje 100% ślimaków z danego miejsca. Jest to niemożliwe. Niektóre gatunki ograniczy, a innych nawet nie tknie. Trzeba mieć tego świadomość, bo biopreparaty z tym nicieniem są drogie, więc do ochrony biologicznej trzeba podejść bardzo rozsądnie. Trzeba też wiedzieć, że jak źle przygotujemy zabieg, jak nie upilnujemy utrzymania wilgoci w glebie, to nawet na gatunki, które ten nicień zwalcza może nie zadziałać wskutek naszej winy. W ogrodzie DIONP potwierdziliśmy, że za pomocą tego nicienia udało nam się mocno ograniczyć pomrowika plamistego, ale tak powszechnie występującego w naszym ogrodzie ślinika pospolitego już biopreparat tak skutecznie nie ograniczał. Pamiętajmy – biopreparat z nicieniem Phasmarhabditis hermaphrodita nie są żadnym cudownym wynalazkiem na problem ślimaków w ogrodzie. Warto na początku na małym areale go zastosować i zobaczyć, jak sobie poradzi. Trzeba tylko pilnie stosować się do etykiety jaką podaje producent. Niestety, producent nie podaje na jakie gatunki ten nicień działa a na jakie nie, dlatego to może wprowadzać w błąd. To może sprawić, że pojawi się rozczarowanie. Producent jednak słusznie podaje w swoich materiałach, żeby stosować biopreparat na młode osobniki i tego trzeba się trzymać.
Czy ten nicień zabija ślimaki czy tylko chorują?
I to i to. Mniejsze osobniki zwykle giną ukryte w glebie, a starsze choć ich narządy wewnętrzne są uszkodzone na skutek rozwoju nicieni i uwalniania przez nie toksycznej bakterii żyją, ale są w stadium „wyniszczającej” choroby. Takie ślimaki choć żywe, to już aktywnie się nie przemieszczają, przez co mogą być łatwym łupem dla drapieżników, wolniej żerują lub zaprzestają uszkadzać rośliny. To jest też ważna zasługa biopreparatu. Gatunek nie musi od razu ginąć – w biologicznej ochronie roślin wystarczy szkodnika osłabić i dzięki temu zmniejsza się już straty w plonach. Biologiczna ochrona roślin ma zupełnie inną filozofię niż chemiczna, w której przywykliśmy do tego, że trup się ścieli.